Sztuka Wicekrólestwa Peru


5 czerwca – 2 września 2018

Kuratorzy wystawy: Justyna Guze [MN] i Piotr Oszczanowski [MNWr]


Naręcza egzotycznych kwiatów i dzikie zwierzęta, portrety strojnych madonn z pióropuszami na głowach, wizerunki aniołów i świętych w misternie rzeźbionych ramach kapiących złotem i kunsztownie wykonane srebrne kadzielnice – to tylko niektóre elementy składające się na pełną przepychu i kolorów wizualną ucztę jaką jest wystawa „Sztuka Wicekrólestwa Peru”.
Kolorowe szaleństwo, w którym Jezus w koronkach ma za zadanie chronić przed trzęsieniem ziemi, anioł strzela z arkebuza, a Matka Boska ubrana w tradycyjny inkaski strój przędzie wełnę, jest wynikiem typowego dla Ameryki Łacińskiej połączenia tradycji i wierzeń indiańskich z katolicyzmem.

Zaprezentowane na wystawie dzieła, pochodzące z kolekcji Aldona Barbosa-Sterna, stanowią symptomatyczny obraz owej transkulturacji oraz ciekawy zapis fuzji pomiędzy skrajnie różniącymi się od siebie cywilizacjami.
Lokalni artyści zmuszeni byli stylizować swoje dzieła na modłę europejską oraz wzorować się na kompozycjach obrazów mistrzów starego kontynentu, co możemy z łatwością zaobserwować m.in. w dziele jednego z najwybitniejszych artystów szkoły kuzkeńskiej (jej nazwa pochodzi od miasta Cuzco), andyjskiego malarza Diego Quispe Tito (1611–1681), autora obrazu olejnego Chrystus i Samarytanka u studni. Sumienne oddanie charakteru europejskiego pejzażu oraz kompozycja dzieła wskazują na inspirację miedziorytem flamandzkiego grawera Hieronymusa Wierixa.

Znamienną próbką specyfiki tej szkoły oraz wzorem nowopowstałego kodu ikonograficznego jest sposób przedstawiania Matki Boskiej, która – jak możemy zaobserwować na większości obrazów z jej wizerunkiem – ma na sobie obszerną, bogato zdobioną suknię w formie trójkąta. Ów kształt nawiązuje do niezwykle rozpowszechnionego w Andach kultu wzgórz. Maryja była traktowana przez Indian jako odpowiednik Matki Ziemi, zwanej Panchamama, najważniejszej bogini andyjskiej – opiekunki płodności, obfitości zbiorów, kobiecości i szczodrości. Dlatego też na wielu obrazach z epoki kolonialnej Matka Boska jest przedstawiana dosłownie jako bóstwo wpisane w kształt czczonych przez Indian wzgórz.

Imprezy towarzyszące ➸

Mówiąc o kuzkeńskim nurcie sztuki w Wicekrólestwie Peru, nie sposób nie wspomnieć o tzw. ángeles arcabuceros, czyli aniołach dzierżących w dłoniach (zamiast klasycznych mieczy) arkebuzy – hiszpańską broń strzelecką. Są oni połączeniem wierzeń inkaskich z chrześcijańską ikonografią – w „militarnym” sposobie przedstawiania aniołów daje się zauważyć inspirację cyklem rycin holenderskiego malarza Jacoba de Gheyna II, przedstawiających instrukcje używania broni palnej dla żołnierzy, ale dodatkowo żołnierze ci przypominają Illapę – boga deszczu, błyskawic i pogody, który na drodze prostej asocjacji skojarzył się indiańskim twórcom z aniołami – niebiańskimi rezydentami, mającymi za zadanie chronić ludzi. Ów nowy sposób przedstawiania był zarazem symbolicznym aktem uniezależnienia się artystów od narzuconej im katolickiej ikonografii.

Vale un Potosí (warte jest Potosi), wyrażenie którego Miguel Cervantes użył w jednej ze swoich nowel, na stałe wpisało się w słownik języka hiszpańskiego. Potosí, miasto i region położone w dzisiejszej Boliwii, słynęło niegdyś z imponujących ilości srebra, które Korona Hiszpańska importowała do Europy – na taką skalę, że aż w pewnym momencie spowodowało to inflację w Europie. Rdzenne tradycje złotnicze widoczne są na ziemiach andyjskich również w imponujących wyrobach artystycznych jakich twórcami byli Inkowie. W połączeniu z tematyką katolicką zaowocowały one niezwykle ciekawymi dziełami, które także możemy podziwiać na wystawie. Wyroby ze srebra z epoki kolonialnej wyróżnia m.in. wyjątkowa delikatność i subtelność formy, a także imponujący kunszt i wykonanie oraz charakterystyczne roślinne ornamenty.

Emblematycznym przedmiotem jest na przykład XIX-wieczna kadzielnica w formie pancernika, na którego grzbiecie znajduje się figura andyjskiego mężczyzny w tradycyjnym stroju. Kadzielnica była najprawdopodobniej zainspirowana ryciną Martena de Vosa, na której malarz przedstawił personifikację Ameryki jako nagiej kobiety ujeżdżającej pancernika.
Na szczególną uwagę zasługują również aureole umieszczane na figurach świętych, które są przykładem najwyższej klasy kunsztu złotniczego. W podziw wprawiają bogate motywy floralne oraz niezwykle wprawne użycie technik grawerunku i ażurowania.
Wśród najciekawszych przedmiotów świeckich na wystawie znajdziemy m.in. peruwiańskie tupus – dekoracyjne szpilki używane przez indiańskie kobiety. Zdobione one były typowymi dla andyjskiej sztuki srebrniczej motywami roślinnymi oraz zwierzęcymi.

Dzieła z kolekcji Barbosa-Stern stanowią niejako odzwierciedlenie różnorodnych okresów w sztuce tej epoki, są śladem zewnętrznych inspiracji, a także wyrazem zmian jakie zachodziły w społeczeństwie andyjskim pod wpływem wzajemnie ścierających się kultur indiańskich oraz katolickiej.
Wystawa jest nie tylko realizacją zamierzenia ukazania specyfiki owego zjawiskowego nurtu powstałego w wyniku skrzyżowania się odległych sobie kultur i wierzeń, ale także próbą spojrzenia na sztukę kolonialną z nieco innej, historycznej perspektywy. Twórczość ta, przez dłuższy czas uważana za prowincjonalną i wstydliwą, nareszcie odnalazła właściwe miejsce w historii sztuki, stając się dla nas współczesnych inspirującą i egzotyczną podróżą w czasie i przestrzeni.


Wystawa dzieł z Colección Barbosa-Stern zorganizowana przez Muzeum Narodowe w Warszawie we współpracy z Muzeum Narodowym we Wrocławiu.
Wystawa odbywa się w ramach 95-lecia nawiązania stosunków dyplomatycznych między Polską a Peru.

print