Szklane życiorysy. Polskie projektantki szkła (1945–2020) [1]

W wyniku działań wojennych zakończonych w 1945 roku polski przemysł szklarski poniósł straty związane ze zniszczeniem zaplecza technicznego wielu przedsiębiorstw, rozproszeniem kadry robotniczej i utratą znaczących wytwórni prywatnych, które znalazły się poza granicami państwa, np. do dziś działającej huty „Niemen” w Brzozówce na Białorusi.

Szklane życiorysy

Straty pośrednio rekompensowało pozyskanie nowych hut znajdujących się na Dolnym Śląsku na tzw. Ziemiach Odzyskanych. Był to szereg cieszących się prestiżem i ugruntowaną marką niemieckich fabryk. Do najważniejszych należały Josephinenhütte z dwoma hutami w Szklarskiej Porębie i Piechowicach (w 1958 roku zakład otrzymał nową nazwę huta „Julia”), Oranienhütte w Stroniu Śląskim (huta „Violetta”), huta w Szczytnej i huty szkła w Pieńsku. Do znaczących polskich hut kontynuujących produkcję po 1945 roku należały huta „Hortensja” w Piotrkowie Trybunalskim, huta „Irena” w Inowrocławiu, huty w Zawierciu, w Dąbrowie Górniczej i w Krośnie.

Wanda Telakowska animująca po II wojnie światowej pionierskie działania na polu wzornictwa przemysłowego była inicjatorką pierwszych pobytów stypendialnych w dolnośląskich hutach skierowanych do grupy artystów, którzy wyrazili zainteresowanie podjęciem współpracy i realizacją zadań projektowych w szkle. Znaczna ich część wywodziła się ze środowiska warszawskiego, zwłaszcza zaś z kręgu Spółdzielni Artystów „Ład”. Byli to Jan Kurzątkowski, Stanisław Ptaszyński, Henryk Gaczyński oraz Halina Jastrzębowska-Sigmund i Wanda Zawidzka-Manteuffel. Dwie ostanie projektantki powszechnie uznawane są za pionierki polskiego współczesnego szkła użytkowego.

Obie artystki nie miały dotąd styczności ze szklanym tworzywem i specyfiką projektowo-wykonawczą tego medium. Mając jednak doskonałe przygotowanie merytoryczne wywiedzione z praktyki ładowskiej, potrafiły swoją metodykę pracy dostosować do nowych wyzwań, początkowo ograniczając się do tworzenia wzorów dekoracji grawerowanych na gotowe formy. Szybko jednak wchodząc w meritum szklarskich zagadnień projektowych, opracowywały pierwsze wzory użytkowe, które z postaci rysunkowych szkiców przeistoczyły się w szklane przedmioty. Ich wspólnym projektem jest zrealizowany w 1947 roku w hucie „Sudety” komplet do napojów: dzbanek i szklanki o oryginalnie ukształtowanych brzuścach – segmentowo nawarstwiających się mięsistych kręgach. Nowoczesna forma pozbawiona dodatkowej dekoracji swymi miękkimi kształtami oraz doskonale wyprofilowanym uchwytem zachęca wręcz do użytkowania… do nalewania i delektowania się chłodnym napojem.


WANDA ZAWIDZKA-MANTEUFFEL
(1906–1994)
Studiowała w Szkole Sztuk Pięknych w Warszawie w latach 1926–1931, zaliczając kursy od podstawowego w pracowni Miłosza Kotarbińskiego przez kolejne, m.in. w pracowniach graficznych Edmunda Bartłomiejczyka i Władysława Skoczylasa, pracowni ceramicznej u Karola Tichego i tkackiej prowadzonej przez Lucjana Kintopfa. W 1934 roku obroniła dyplom i została członkinią Koła Artystów Grafików Reklamowych. W 1935 roku otrzymała stypendium Funduszu Kultury Narodowej i kontynuowała naukę w Paryżu w szkole Paula Colina (1935–1937). Po II wojnie światowej była członkinią Związku Polskich Artystów Plastyków (ZPAP), dołączyła także do Spółdzielni Artystów „Ład” i należała do Stowarzyszenia Artystów Ceramików „Keramos” (od 1974).

W pierwszych powojennych latach współpracowała z Wydziałem Wytwórczości, a następnie z Biurem Nadzoru Estetyki Produkcji i Instytutem Wzornictwa Przemysłowego. W okresie tym zrealizowała m.in. wspólnie z Haliną Jastrzębowską i Henrykiem Gaczyńskim projekty żyrandoli do obiektów publicznych; zaprojektowała jeden z pierwszych wprowadzonych do produkcji po 1945 roku zestawów naczyń użytkowych w szkle prasowanym w hucie „Ząbkowice” w Dąbrowie Górniczej (zestaw „Perełki”), tworzyła projekty szkieł użytkowych w hucie „Sudety” w Szczytnej. W latach 1964–1979 kierowała Ośrodkiem Wzorcującym w Hucie Szkła Gospodarczego „Irena” w Inowrocławiu. Jako przedstawiciel ZPAP od 1959 roku była członkiem Komisji Selekcyjnych Przemysłu Szklarskiego.

W latach 50. realizowała swoje projekty w Zakładach Fajansu we Włocławku i projektowała tkaniny dla Spółdzielni Artystów „Ład”. W okresie przedwojennym i tużpowojennym zajmowała się grafiką książkową, ilustrując głównie publikacje dla dzieci. W latach 70. w małej własnej pracowni ceramicznej przy ul. Walecznych w Warszawie realizowała drobne formy biżuteryjne i naczyniowe.


HALINA JASTRZĘBOWSKA-SIGMUND
(1907–2003)
Ukończyła warszawską Akademię Sztuk Pięknych. Dyplom, zrealizowany w pracowni Felicjana Szczęsnego Kowarskiego, obroniła w 1934 roku. Niewątpliwe ważny czynnik dla rozwoju osobowości artystycznej Haliny Jastrzębowskiej stanowiło środowisko jej rodzinnego domu. Była córką Wojciecha Jastrzębowskiego, jednej z najważniejszych postaci w historii polskiej sztuki pierwszej połowy XX wieku, rektora Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, współzałożyciela Warsztatów Krakowskich (1913) i Spółdzielni Artystów „Ład” (1926), który stał się mentorem dla całej rzeszy absolwentów warszawskiej uczelni, kształcących się tu w latach 20. i 30. XX wieku.

W okresie międzywojennym aktywnie uczestniczyła w życiu artystycznym: była członkinią postępowego Bloku Zawodowego Polskich Artystów Plastyków oraz Spółdzielni Artystów „Ład”. Uprawiała rozmaite dyscypliny projektowe: grafikę użytkową, wystawiennictwo, meblarstwo i szkło. W latach 1938–1945 była kustoszką i współtwórczynią galerii współczesnej sztuki polskiej w Muzeum Polskim w Rapperswilu (Szwajcaria). Wróciła do kraju w 1945 roku, początkowo osiadając w Polanicy-Zdroju, gdzie jako przedstawicielka Spółdzielni Artystów „Ład” organizowała pracę warsztatów stolarskich. Wtedy także po raz pierwszy rozpoczęła praktykę projektową w hucie szkła „Józefina” (dziś „Julia”) w Szklarskiej Porębie, w czasie której tworzyła wzory na zamówienie Biura Nadzoru Estetyki Produkcji. Przez krótki czas pracowała jako pedagog we wrocławskiej Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych (1949–1952), gdzie zajmowała się przygotowaniem programu i prowadzeniem zajęć z zakresu projektowania szkła. W latach 50. powróciła do Warszawy i aktywnie uczestniczyła w pracach struktur Związku Polskich Artystów Plastyków. Była także pedagogiem na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu w Toruniu, rzeczoznawcą Ministerstwa Kultury i Sztuki. W latach 1964–1967 pracowała jako projektantka w hucie szkła „Dąbrowa” w Dąbrowie k. Łukowa.

Każdy spośród projektów powstałych w tym krótkim „dąbrowskim” okresie jest godny uwagi, bowiem zaświadcza, że projektantka zaznajomiona była z dominującymi wówczas w szklarskim wzornictwie trendami stylistycznymi z jednej strony, z drugiej zaś, że świadoma zastanych realiów, próbowała stworzyć wzory, które mogłyby być powielane w tamtejszej hucie. Wazony „Prima” pomyślane są jako kolekcja złożona z trzech różnej wielkości naczyń, które łączy nie tylko wspólna linia kształtów, ale i możliwość sztaplowania (nakładania jednego na drugi), tak by łatwo było je przechowywać. Jednocześnie segmentowo spiętrzone wazony stają się interesującym obiektem dekoracyjnym. Dzban „Pingwin”, z korpusem opatrzonym miękkim zaklęśnięciem, był propozycją nowoczesnej i ciekawej formy w stylistyce przypominającej oszczędne i funkcjonalne szkło skandynawskie.

■ Przejdź dalej ➸

 

print