Przygotowania do wystawy „Rubens na Śląsku”.

28 maja 2025

W salach wystaw czasowych w Gmachu Głównym Muzeum Narodowego we Wrocławiu trwa intensywny montaż wystawy „Rubens na Śląsku”.

Będzie to pierwsza w historii ekspozycja prezentująca wyrazy fascynacji sztuką genialnego Petera Paula Rubensa (1577–1640) na ziemiach historycznego Śląska.

Fot. M. Lorek

Przyjechały między innymi obrazy z pałacu w Sulisławiu na Opolszczyźnie, które są przykładem ponadczasowej, trwającej od XVII w. mody i miłości do Rubensa, a także chęci posiadania jego dzieł. Temu marzeniu ulegali wieki temu wrocławscy i śląscy kolekcjonerzy, jak widać – także i ci nam współcześni. 

Fot. A. Podstawka

Tak o obrazach mówi współkurator wystawy Piotr Oszczanowski:

Te dwa obrazy to bezsprzecznie bardzo udane kopie prezentujące pełnię talentu Rubensa. Jeden z nich ukazuje bukoliczną, acz pełną symboliki scenę zabawy malutkiego Chrystusa z równie młodym św. Janem Chrzcicielem oraz dwoma aniołkami (oryginał obrazu z lat 1615–1620 znajduje się w Kunsthistorisches Museum w Wiedniu).

Drugi jest jednym z najbardziej wstrząsających komentarzy Rubensa dotyczących skutków wojny trzydziestoletniej w Europie, największego i najokrutniejszego konfliktu zbrojnego, jaki doświadczył ten kontynent.

Dzieło z lat 1637–1638, powstałe na krótko przed śmiercią Rubensa, jest często określane mianem jego artystycznego testamentu i jakże świadomego napomnienia. Jego oryginał – namalowany dla wielkiego księcia Toskanii Ferdynanda II Medyceusza – jest przechowywany we florenckiej galerii Palazzo Pitti. Ukazuje horror wojny, jej zgubne i tragiczne konsekwencje, bezmiar okrucieństwa, jakie dotknęło Europę.

To wstrząsające świadectwo bezrozumnych poczynań Marsa i Alekto, bogini nieubłaganego gniewu. Ich ofiarami są nie tylko ludzie i ich uczucia (na obrazie obecna jest odtrącona Wenus), ale też wszelka sztuka i kultura. Wszak, gdy grzmią działa, to milczą Muzy. To czas, kiedy – i to widzimy na obrazie – podeptane zostały wszelkie atrybutu Pokoju i Zgody. Są to leżące na ziemi – porzucony kaduceusz i złamana gałązka oliwna.

Wśród tego wojennego chaosu jawi się wznosząca błagalnie ku górze ręce zrozpaczona i obolała kobieta w czarnym stroju, z poszarpanym welonem, pozbawiona klejnotów i wszelkich ozdób. To nieszczęsna i cierpiąca Europa. Przygnębiający, smutny i do bólu szczery obraz bardzo już sędziwego Rubensa.

Fot. M. Lorek

Zespół Realizacji Wystaw MNWr ma też już za sobą najtrudniejszy demontaż – obraz Ukrzyżowanie Chrystusa i Msza za dusze czyścowe według Rubensa przyjechał z bazyliki św. Jakuba St. Apostoła i św. Agnieszki w Nysie.

Demontaż trwał kilka godzin i wymagał ustawienia rusztowania fasadowego i użycia specjalnej techniki, by wydobyć obraz. Na czas wystawy w ołtarzu prezentowana jest reprodukcja.

Odbyły się również przyjazdy dzieł z Muzeum Narodowego w Warszawie, Zamku Królewskiego na Wawelu oraz muzeów w Budapeszcie, Hamburgu i Berlinie oraz holenderskim ‘s-Hertogenbosch.

Wystawa „Rubens na Śląsku” czynna będzie dla zwiedzających od 31 maja 2025. Zapraszamy!

■ Aktualności i fotorelacje ➸

 

print