– Czy tutaj można zobaczyć „Mona Lisę”? – pyta ośmioletnia dziewczynka już na samym początku zajęć.
– Niestety, żeby ją zobaczyć, trzeba jechać aż do Paryża – odpowiadam czując, że zapadam się pod ziemię, bo, co jak co, ale nie mieć „Mony Lisy”… w głowie się nie mieści.
– Ale słyszałem, że Beksińskiego to tutaj macie!? – pyta oznajmiającym tonem chłopczyk z tej samej grupy.
Uff, myślę, honor muzeum uratowany, i dumnie się prężąc, przytakuję: Tak, mamy! A bo co?
Fot. Magdalena Lorek
No i stoimy przy obrazie Beksińskiego. Dzieci zaniemówiły. Myślę, że odczuły wstrząs i niepokój. Czy w tym momencie przeczuły w sobie te wszystkie mroczne stany, które potrafią towarzyszyć człowiekowi? Nie śmiałem o to pytać.
Śmiem jednak zapytać Państwa, czy poza przywołanym obrazkiem może być coś jeszcze bardziej motywującego do przyjścia na wystawę „Wiwat Muzeum!”? No i – do zobaczenia Beksińskiego. Ach, to się rozumie samo przez się.
Sławomir Ortyl, Dział Edukacji Muzealnej MNWr
Wystawa „Wiwat Muzeum!” czynna jest do 26 lutego 2023 – zapraszamy!
■ Zoom na muzeum – zapraszamy również do lektury innych tekstów ➸