Poczet królów polskich

Zapraszam do lektury cyklu wpisów poświęconych słynnym rysunkom Jana Matejki przedstawiającym wizerunki królów, królowych i książąt polskich.

Od roku 1946 oryginały prac przechowywane są w naszym Muzeum i co kilka lat można je oglądać na wystawach czasowych. Jednej z niedawnych prezentacji towarzyszyło specjalnie przygotowane wydawnictwo ➸, w którym oprócz reprodukcji wspomnianych rysunków znalazły się również dodatkowe informacje i ciekawostki. Z tej właśnie publikacji pochodzić będą prezentowane tutaj teksty.

W pierwszym odcinku z serii chciałbym przybliżyć pokrótce historię powstania i losy prac rysunkowych Matejki, a w kolejnych zaprezentować poszczególnych władców i władczynie Polski – bohaterów przedstawień mistrza Jana.

Grzegorz Wojturski

Więcej wpisów ➸

Poczet królów polskich Jana Matejki to dzieło, które w niezwykły sposób zawładnęło historyczną wyobraźnią całych pokoleń Polaków. Powstał w końcu XIX w. jako jedna z ostatnich prac uznanego powszechnie mistrza polskiego malarstwa historycznego. Inicjatywa stworzenia Pocztu wyszła od Maurycego Perlesa (1844–1917), właściciela świetnie prosperującego wiedeńskiego wydawnictwa. Zamierzał on wydać historię Polski, której część należała wówczas do monarchii austro-węgierskiej, i zwrócił się do Matejki, by do tego wydawnictwa zaproponował ilustracje.

Matejko, budowniczy historycznego wizerunku Polski, zaangażowany w ochronę i badanie krakowskich zabytków, zaproponował ukazanie historii Polski poprzez wizerunki jej władców. Ich życiorysy miał napisać zaprzyjaźniony z malarzem profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego Stanisław Smolka (1854–1924). To właśnie on podpisał w imieniu Jana Matejki umowę z Perlesem. Kwota honorarium za pojedynczy rysunek była znacząca i opiewała na 200 złotych reńskich.

Zespół 44 rysunków ołówkiem wizualizujący kolejnych władców Polski miał stać się podstawą heliograwiur. Wybór monochromatycznej techniki oryginału był podyktowany ówczesnymi możliwościami wydawniczymi i wyborem sposobu reprodukcji. Posłużono się szlachetną, ale i technologicznie trudną techniką heliograwiury, która umożliwiała – dzięki zastosowaniu fotografii – doskonałe powtórzenie nie tylko każdej kreski rysunku, ale znakomicie przenosiła wszelkie niuanse walorowe pierwowzoru i ich autorskie zróżnicowanie w obrębie cyklu.

Początkowo portrety Pocztu wraz z komentarzem ukazywały się w pojedynczych zeszytach, a później opublikowano wydanie luksusowe w ozdobnej okładce: Poczet królów polskich. Zbiór portretów historycznych. Rysunki Jana Matejki. Tekstem objaśniającym zaopatrzył Stanisław Smolka i August Sokołowski, Wiedeń 1893. Barwna okładka (chromolitografia), autorstwa Tadeusza Rybkowskiego, przesycona jest symboliką narodową.

Prace nad rysunkami rozpoczął Matejko w lutym 1890 r. Jego sekretarz Marian Gorzkowski zgromadził w pracowni wszystkie konieczne przybory rysunkowe, gruby papier, a także tzw. pryskalnicę, służącą do fiksowania (utrwalania) gotowych prac, co zapobiegało osypywaniu się grafitu ołówka i przetarciom. Proces powstawania rysunków, tworzonych przeważnie zgodnie z chronologią panowania władców, był żmudny.

Artysta pracował nad wizerunkami Pocztu ponad dwa lata. Wykonanie jednego rysunku trwało czasem nawet kilka dni. W lutym 1890 r. powstają: Mieszko I, Dąbrówka i Bolesław Chrobry, w marcu – Ryksa, Władysław Herman, Bolesław Krzywousty i Kazimierz Sprawiedliwy. W kwietniu kończy Bolesława Kędzierzawego i Mieszka Starego, w maju Leszka Białego i Władysława Laskonogiego, w sierpniu rysuje kolejnych królów, tak że do końca tego miesiąca jest już gotowych dwadzieścia wizerunków. We wrześniu, równolegle z pracą nad olejnym portretem hr. Adamowej Potockiej, rysuje Henryka Brodatego, Konrada Mazowieckie– go, Kazimierza Wielkiego, Ludwika Węgierskiego i królową Jadwigę. W maju 1891 r., w trakcie malowania Konstytucji 3 Maja, powraca do prac nad Pocztem, tworząc kolejne wizerunki. Całość zostaje ukończona w lutym 1892 r. Matejko myślał o wykorzystaniu tych portretów w barwnych polichromiach do Kaplicy Królewskiej na Wawelu.

Wszystkie rysunki Pocztu zgodnie z umową pozostały w Wiedniu jako własność wydawcy Maurycego Perlesa i właściwie zostały zapomniane, choć Zarząd Domu Matejki apelował w galicyjskich dziennikach o wykupienie ich i oddanie zbiorom tworzonym na Wawelu. Dwa lata przed uzyskaniem przez Polskę niepodległości wykupił je Bolesław Orzechowicz (1847–1927), ziemianin, właściciel majątku Kalników pod Lwowem, entuzjasta nauki, mecenas sztuk i kolekcjoner. W 1919 r. przekazał swoje zbiory gminie miasta Lwowa i od tej pory kolekcja, zgodnie z zawartą umową, stanowiła w zbiorach lwowskich odrębną i nierozdzielną całość i nosiła nazwę „Zbiory Bolesława Orzechowicza”.

Zagrożone działaniami wojennymi roku 1920 zbiory przewieziono do Krakowa i złożono na Wawelu. Rok później kolekcja wróciła do Lwowa i została umieszczona w salach pierwszego piętra pałacu Władysława Łozińskiego przy ul. Ossolińskich 1–3, a 24 września 1924 r. udostępniono ją publiczności. Poczet eksponowany był w sali IV, powieszony w podwójnym fryzie, w układzie chronologicznym.

W roku 1946 cykl Matejki przekazano wraz z częścią zbiorów lwowskich z Okręgowej Galerii Obrazów we Lwowie do Wrocławia i stał się wtedy częścią kolekcji utworzonego Muzeum. Nieoczekiwanie więc wypełniona została po części wola Bolesława Orzechowicza zawarta w umowie darowizny: gdyby Lwów znalazł się poza granicami Polski, kolekcja ma przejść na własność państwa.

Fragment wstępu publikacji: Ewa Halawa, Grzegorz Wojturski, Poczet królów polskich Jana Matejki, wyd. II, Wrocław 2019 ➸

Więcej wpisów ➸

 

print