Paul Holz – Rysunki

27 kwietnia – 24 maja 2009
Ekspozycja prezentowana w cyklu „Artyści i mecenasi Muzeum Narodowego we Wrocławiu”

30 rysunków Paula Holza – artysty związanego przed wojną z Wrocławiem pokaże wrocławskie Muzeum Narodowe. Prace są darem przekazanym placówce przez córkę artysty Christiane Holz.

Zmarła w 2006 roku Christiane Holz zapisała w testamencie, że artystyczną spuściznę po swoim ojcu chce podarować kilku muzeom, a wykonawcy jej testamentu przekazali ją m. in. do miast, z którymi był on szczególnie związany, czyli Wrocławia i Szczecina. W Szczecinie Paul Holz rozwinął swój talent, ale w pełni dojrzałym artystą stał się we Wrocławiu.

Paul Holz (1883 – 1938) urodził się w biednej chłopskiej rodzinie, jako drugie z szesnaściorga dzieci. Wcześnie opuścił dom, aby uczyć się w szkole dla nauczycieli w Policach. Jako nauczyciel zaczął rysować, a po przeniesieniu do Szczecina jego prace zostały zauważone przez krytyków. W tym czasie skrystalizowały się jego styl i tematyka rysunków. Przedstawiał to, co go poruszało – chłopów, ludzi biednych, żebraków, włóczęgów, zwierzęta – konie, bydło, także sceny z rzeźni. Później doszły portrety pijaków i tancerek obserwowanych w szczecińskich knajpach, rysunki o tematyce cyrkowej, szkice z zakładu dla obłąkanych, w którym wizyta wywarła na nim ogromne wrażenie. Inspiracje czerpał też z literatury, z dzieł Dostojewskiego, Jesienina, Rilkego, Gogola i Hamsuna. Stworzył też kilkadziesiąt prac o tematyce biblijnej, których bohaterami są m.in. Hiob, Dawid, Saul. Do Wrocławia artysta przeniósł się wraz z rodziną w 1925 roku, uczył w gimnazjum przy dzisiejszej Jedności Narodowej i w Akademii Sztuki i Rzemiosła Artystycznego. We Wrocławiu tematyka jego prac nie uległa zmianom. Wielkie miasto z jego pospiesznym rytmem nie miało na nią wpływu, częściej może pojawiały się przedstawienia cyrku, „osobliwi ludzie”, zwierzęta z zoo. Po dojściu nazistów do władzy Holz stracił pracę we Wrocławiu i musiał przenieść się do Schleswig, gdzie od 1934 roku mógł pracować w gimnazjum katedralnym. Była to kara wygnania; ówczesnej władzy nie odpowiadał wizerunek biednych ludzi Holza, walczących z losem nie zawsze zwycięsko. Rodzina Holza czuła się obco w najbardziej na północ wysuniętej niemieckiej krainie. Tam powstało wiele posępnych pejzaży, z których jednak niewiele się zachowało. Podarowane Muzeum Narodowemu we Wrocławiu rysunki pochodzą z różnych okresów twórczości artysty.

print