Podobno najpiękniej namalowanego zimorodka znaleźć można w Muzeum Narodowym we Wrocławiu! A co może wyczytać ornitolog, analizując przedstawione na obrazach ptaki? Nie spodziewaliśmy się, że aż tak dużo!
Zimorodek – jeden z najbardziej malowniczych gatunków ptaków Europy – był głównym bohaterem programu, który realizowała w Gmachu Głównym MNWr ekipa „Spotkań z ekologią” TVP Toruń.
Fot. A. Kowalów
Obrazy z przedstawieniami tych pięknych ptaków interpretował Roman Kucharski, współpracownik Stacji Ornitologicznej Muzeum i Instytutu Zoologii PAN, autor kilkunastu publikacji naukowych na temat biologii, ekologii i migracji zimorodka, ornitolog, który zaobrączkował ponad 6000 zimorodków! Po wystawie „Sztuki europejskiej XV–XX w.” oprowadzał go Michał Pieczka z Działu Edukacji MNWr, ornitolog-amator.
Fot. A. Kowalów
Zdecydowanie największe wrażenie wywarł na Romanie Kucharskim obraz Franza Antona Grafensteina Ptaki w pejzażu. „Zimorodek jest królem tego dzieła”– mówił. „Wszystkie ptaki spoglądają na niego z podziwem, wręcz z zachwytem, a może i z zazdrością. Szybkość, precyzja, finezja i oczywiście, te barwy – sprawiają, że gromadka innych gatunków aż otwiera dzioby, widząc mknącego zimorodka”.
Okazało się, że wrocławski zimorodek jest samicą, o czym świadczy pomarańczowy kolor żuchwy. „To świetny, dynamiczny kadr! Sylwetka ptaka jest uchwycona najprawdopodobniej w trakcie polowania, co więcej świadczy o tym, że ptak leci w kierunku wody i nie jest to zbyt głęboka woda. Nawet nie przypuszczałem, że tak wiernie można odwzorować w dynamicznym locie ten gatunek. Mistrzostwo pierwszej klasy! Pozostaje pytanie: czy malarz na żywo widział tę ulotną scenę, czy bazował na przedstawieniach innych artystów? Tego nie wiemy, ale wierność przyrodzie jest oszałamiająca. Bardzo trudno jest zobaczyć zimorodka w ruchu. Ja po wielu latach obserwacji tego gatunku, pikujące w ten sposób ptaki widziałem z bardzo bliska zaledwie kilka razy” – powiedział Roman Kucharski.
Fot. A. Kowalów
Drugi przystanek to obraz Philippa Ferdinanda de Hamiltona Czajka, szczygieł i zimorodek z ok. 1700 r. Po dokładnym zbadaniu barw upierzenia, ornitolog doszedł do wniosku, że na tym płótnie artysta przedstawił młode ptaki będące w trakcie pierzenia! Pióra nie są idealnie gładkie i wybarwione, jak w popularnych atlasach. Czy malarz celowo chciał pokazać młodość? A może ukazał ptaki takimi, jakimi są w rzeczywistości, dalekie od ideałów z podręczników, ale za to bardziej prawdziwe?
To intrygujący dowód na to, że artyści dawnych wieków potrafili wyjść poza schematy, a obrazy mogą być cennym źródłem wiedzy dla współczesnych przyrodników. Uczą też zwracania uwagi na detale, co czyni je jeszcze bardziej tajemniczymi i zagadkowymi.
Fot. A. Kowalów
Dla chętnych kolejne ornitologiczne zadanie – trzeci zimorodek ukrył się na obrazie Petera Guesche Arka Noego. Kto wie, jakie sekrety skrywa on w swoim dziobie!
Jeszcze do niedzieli potrwają Europejskie Dni Ptaków, których bohaterem jest właśnie zimorodek. Warto wybrać się do Muzeum Narodowego we Wrocławiu zwiedzić wystawę „Sztuka europejska XV–XX w.” i poszukać obrazów z przedstawieniami tego przepięknego turkusowego ptaka. W sobotę wstęp na wystawę jest bezpłatny. Zapraszamy!
Anna Kowalów, Dział Promocji i Komunikacji MNWr
■ Zoom na muzeum – zapraszamy również do lektury innych tekstów ➸
■ Aktualności i fotorelacje ➸