W trakcie konserwacji obrazu wypożyczonego na wystawę „Rubens na Śląsku” z parafii pw. św. Anny w Gliwicach-Łabędy odkryta została tajemnica jego autorstwa.
Barokowe przedstawienie wizji św. Alojzego zachwyca wdzięczną kompozycją i uroczym zestawem barw. Sposób ujęcia tematu świadczy o niewątpliwym wpływie mistrza z Antwerpii, a bardzo sprawne wykonanie – o zdecydowanie wysokich umiejętnościach autora. Brak informacji na temat proweniencji oraz określenie malarza „nieznany” czyniły ten wybijający się obraz dodatkowo intrygującym.
Fot. Karolina Furykiewicz oraz Pracownia Fotografii MNWr
I mimo iż w dalszym ciągu nie wiemy, w jaki sposób malowidło to dotarło na Śląsk, to jedna z dotyczących go zagadek została podczas konserwacji rozwiązana. Pod grubą warstwą zabrudzeń, pożółkłego werniksu i rozległych retuszy kryła się subtelna sygnatura. Trzy litery, tworzące monogram ukryte w cieniu obłoku u stóp Marii, pozwoliły na ustalenie autora tego wyjątkowego przedstawienia…
Fot. Karolina Furykiewicz
Autorem Wizji św Alojzego, anonimowego obrazu przypisywanego naśladowcy Willmanna, okazał się Philip Fruytiers (1610–1666) działający w Antwerpii w latach 1627–1666 flamandzki malarz, rysownik, grafik i miniaturzysta. Informacje dotyczące jego życia są skromne; był uczniem kolegium jezuickiego w Antwerpii, w latach 1631–1632 został mistrzem Gildii Św. Łukasza, aktywnie działał w bractwie kawalerów założonym przez zakon jezuitów. Szczegóły niebawem – w muzealnym cyklu „Intrygujące!”.
Karolina Furykiewicz, starsza konserwator w Pracowni Konserwacji Malarstwa i Rzeźby MNWr
■ Zoom na muzeum – zapraszamy również do lektury innych tekstów ➸