Nabytki 2024: suknie ślubne

„Chanelowski” kostium z dzianiny szydełkowej, kremowa suknia z jedwabiu inspirowana ubiorem kobiety afgańskiej – takie stroje ślubne trafiły do naszych zbiorów w 2024 r. Zaprojektowały je i wykonały teściowe dla swoich przyszłych synowych!

W naszej kulturze suknia ślubna panny młodej po raz pierwszy wychodzącej za mąż jest zwyczajowo biała, symbolizując dziewictwo. Ten obyczaj zrodził się stosunkowo niedawno, bo w połowie XIX w. Białą suknię ślubną spopularyzowała królowa Wiktoria, poślubiając księcia Alberta w 1840 r., choć właściwie jej toaleta została uszyta z jedwabnego atłasu w kolorze szampana. Brytyjska opinia publiczna idealizowała związek Wiktorii i Alberta, a kobiety chciały naśladować królową.

Do popularności białej sukni ślubnej przyczynił się także rozwój fotografii: białe suknie dobrze prezentowały się na niewyraźnych niekiedy portretowych fotografiach ślubnych, utrzymanych w tonach sepii. Pod koniec lat 40. XIX w. czasopisma dla kobiet przedstawiały biel nie tylko jako najbardziej twarzowy i stosowny kolor sukni ślubnej, lecz także przekonywały czytelniczki, że za takim wyborem stoi odwieczna tradycja.

Suknia ślubna podlega modowym trendom i rejestruje zmiany obyczajowe, ewoluujące podejście do sytuacji kobiety i samej instytucji małżeństwa. Dlatego dla historyka mody jest interesującym przedmiotem badań. 

W okresie PRL-u moda ślubna zachowała swoje miejsce na scenie, choć początkowo wysiłki propagandowe władzy zmierzały do wyeliminowania tradycyjnego stroju ślubnego jako związanego ze ślubem kościelnym. Salony mody ślubnej nie istniały, panny młode musiały więc polegać na własnej zaradności oraz wsparciu przyjaciółek lub rodziny.

Fot. M. Lorek

Dwie piękne kreacje ślubne, o które w 2024 r. wzbogaciły się zbiory Działu Tkanin i Ubiorów MNWr, pochodzą z tego właśnie okresu i są dziełem utalentowanych przyszłych teściowych. Jedna kreacja to „chanelowski” kostium z dzianiny szydełkowej, z ołówkową spódnicą długości do kolan, własnoręczne dzieło zapalonej dziewiarki.

Fot. M. Lorek

Druga, długa suknia z kremowej tkaniny jedwabnej wykończona subtelnie kontrastującymi białymi lamówkami i frędzelkami, została zaprojektowana dla przyszłej synowej przez zawodową scenografkę. Inspiracji dostarczył oryginalny strój kobiety afgańskiej (czarny, z czerwonymi lamówkami): w latach 80. XX w. afgańskie aluzje miały „wywrotowy”, antyradziecki wydźwięk!

dr Małgorzata Możdżyńska-Nawotka, Dział Tkanin i Ubiorów MNWr

■ Zoom na muzeum – zapraszamy również do lektury innych tekstów ➸
 

print