Nowszą część kolekcji malarstwa śląskiego w zbiorach Muzeum Narodowego we Wrocławiu wzbogacił pejzaż Gustawa Olbrichta. Dawniej należał do wrocławskiego Muzeum Sztuk Pięknych.
W latach 20. XX w., w czasach gdy zbiorom muzeum starano się nadawać bardziej nowoczesny i ponadregionalny charakter, dość tradycyjny „landszaft” sprzedano. Inny, bardzo podobny w konwencji pejzaż tego samego artysty, pozostawiono jednak w ekspozycji. W zbiorach naszego muzeum to jedyna praca twórcy.
Autor malowidła był tutejszym pejzażystą, urodzonym w Ołdrzychowicach Kłodzkich i zapewne właśnie plenery Kotliny Kłodzkiej były miejscem studiów do tej kompozycji.
Olbricht kształcił się we Wrocławiu u Ottona Kreyhera, Adolfa Dresslera oraz Carla Covena Schirma, a w 1880 r. został konserwatorem we właśnie utworzonym Muzeum Sztuk Pięknych, gdzie pracował do śmierci.
Okazały, galeryjny w zamierzeniu obraz reprezentuje konwencję tzw. pejzażu intymnego. Kompozycje takie nie dokumentują rozpoznawalnych, pocztówkowych motywów, ale indywidualnie przeżytą, swoistą, często dość konwencjonalną nastrojowość, wywołaną najczęściej wieczornym lub porannym oświetleniem, w wybranym jakby przypadkowo, zwyczajnym otoczeniu, z czym korespondują realistyczne motywy figuralne i plenerowe (tu kobieta z grabiami, krowy wracające z łąki do obory, błoto na dnie wysychającego strumienia).
Odbijające się w wodzie światło nieba i wieczorna mgiełka przesłaniająca odległą ścianę zieleni po lewej to świadectwa rzetelnego opanowania warsztatu pejzażysty.
Marek Pierzchała, kustosz w Dziale Malarstwa (Galeria Sztuki XVI–XIX w.) MNWr
■ Zoom na muzeum – zapraszamy również do lektury innych tekstów ➸