„Kronika” Feliksa Topolskiego. Dar Artura Starewicza

12 grudnia 2011 – 15 stycznia 2012

Jedno z kluczowych miejsc w twórczości Feliksa Topolskiego zajmuje ukazująca się w latach 1953-1979 Topolski’s Chronicle („Kronika Topolskiego”). Była ona przedsięwzięciem artystyczno-edytorskim, wynikającym – jak wspomina sam autor – z potrzeby stworzenia właściwej sceny dla pokazania powstających wciąż rysunków. Prawdopodobnie stanowiła również efekt zamiłowania Topolskiego do panoram, w tym wypadku do nakreślenia panoramy dziejów współczesnych. Rysując na bieżąco historię, tworząc wizualne komentarze do rozgrywających się na świecie wydarzeń, Topolski nie dysponował odpowiednim dystansem czasowym historyka, pozwalającym odseparować zjawiska istotne od mało znaczących. Selekcjonując tematy, wybierał te, które na podstawie własnej intuicji uznawał za najważniejsze.  Okazała się ona na tyle trafna, że dziś ułożone chronologicznie rysunki z „Kroniki” mogłyby stanowić tytuły rozdziałów podręcznika historii trzydziestu lat drugiej  połowy XX w. W jego teatrze dziejów znaleźć można świadectwa rozpadu potęgi Wielkiej Brytanii, atmosferę towarzyszącą pierwszym chwilom niepodległości państw dawnego imperium brytyjskiego, ślady konfliktu między supermocarstwami spowodowanego kryzysem kubańskim w 1962 r., który omal nie doprowadził do wybuchu III wojny światowej, relacje z początkowego okresu kształtowania się V Republiki Francuskiej w 1958 r., a także wielu wydarzeń społecznych i kulturalnych. Obrazy wielkiej historii kreuje Topolski zawsze za pomocą scen rodzajowych z udziałem ludzi, zarówno wielkich, rozpoznawalnych i znanych – polityków, artystów, mężów stanu, jak i zwykłych, anonimowych, bez konkretnego oblicza, a jednak z wyraźnie akcentowaną podmiotowością. Topolski najczęściej jedynie przedstawia. Nie interpretuje, nie wartościuje, nie ocenia. Wobec dokumentowanych zjawisk stara się zachować dystans i obiektywizm. W wielu numerach „Kroniki” podkreśla taką postawę dewizą zaczerpniętą z traktatu angielskiego poety, prozaika i myśliciela – sir Philipa Sidneya (1554-1586): „… niczego nie stwierdzałem, więc nigdy nie kłamałem…”.
Niektórzy polscy komentatorzy „Kroniki” ulegli – może nazbyt łatwo – pokusie dyskredytacji wartości artystycznych zamieszczanych w niej rysunków, konfrontując je z fotografią. Wydaje się bowiem, że kreska Topolskiego niejednokrotnie bardziej zbliża do istoty przedstawianych zjawisk i sytuacji, niż mogłaby to uczynić fotografia reportażowa, której – w odróżnieniu od lapidarności rysunku – zawsze towarzyszy szum informacyjny. Trudno jednak również zgodzić się całkowicie z opinią na temat „Kroniki” sformułowaną przez angielskiego krytyka Joyce’a Careya, który określił ją jako „najznakomitszy zapis współczesnego świata uchwycony przez współczesny umysł”.
„Kronika Topolskiego” ukazywała się w nakładzie ok. 2000 egz., jako dwutygodnik rozpowszechniany wśród prenumeratorów. Drukowana była dwustronnie, na dużych arkuszach grubego, szorstkiego, jasnobrunatnego papieru pakowego. Wybór takiego materiału, w połączeniu z zastosowaniem niewyszukanych krojów czcionki, wynikał – jak pisze sam autor – z „antypatii ku fałszywej ekskluzywności technik graficznych komercyjnego drukarstwa”. W pierwszym okresie „Kronika” powielana była techniką litograficzną, nierzadko z wykorzystaniem litografii barwnej, w działającej w Londynie od 1949 r. polskiej emigracyjnej Oficynie Poetów i Malarzy Krystyny i Czesława Bednarczyków. Po kilku latach, zarówno wskutek wyczerpania zasobów finansowych Bednarczyków, jak i dążenia Topolskiego do druku na coraz większych arkuszach, litografię zastąpiono poligraficzną metodą druku offsetowego.
Wszystkie prezentowane na wystawie egzemplarze pochodzą z daru Artura Starewicza z Warszawy i znajdują się w zbiorach Muzeum Sztuki Książki – Oddziału Muzeum Narodowego we Wrocławiu.

Wojciech Kaczorowski – kurator wystawy

Feliks Topolski (ur. 1907 w Warszawie, zm. 1989 w Londynie) – malarz, rysownik, ilustrator, twórca panoram i murali. W latach 1927-1932 studiował w warszawskiej Szkole Sztuk Pięknych (późniejszej Akademii Sztuk Pięknych) pod kierunkiem Tadeusza Pruszkowskiego, dzięki  któremu  poznał nie tylko tajniki warsztatu artystycznego, ale również ukształtował w pewnym stopniu swój charakterystyczny sposób bycia i posiadł umiejętność skutecznej autopromocji. Wraz z innymi absolwentami warszawskiej uczelni należał do działającej w latach 30. grupy artystycznej Loża Wolnomalarska. W 1935 r. za sprawą redakcji tygodnika „Wiadomości Literackie” wyjechał do Wielkiej Brytanii, gdzie zamieszkał do końca życia  (od 1947 r. jako obywatel brytyjski). Dzięki wspomnianym wcześniej umiejętnościom Topolski szybko stał się artystą znanym i uznanym, potrafiącym dobrze znaleźć się także na rynku sztuki. Pierwszą znaczącą pracą, która przyniosła mu spory rozgłos, były ilustracje do książek Bernarda Shaw, wykonane na zamówienie samego autora. Po wybuchu II wojny światowej Topolski, jako brytyjski korespondent wojenny i jednocześnie oficer Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, tworzył wizualną dokumentację działań wojennych na wszystkich niemal frontach, a także towarzyszył II Korpusowi Polskiemu. Jego rysunkowe relacje ukazywały się na bieżąco w prasie, a potem w zbiorach albumowych: Britain in Peace and War (1941), Russia in War (1942), Three Continents 1944-1945 (1946). W okresie powojennym przez wiele lat podróżował po całym niemal świecie, aby z bliska obserwować i utrwalać w formie rysunków, publikowanych później w licznych czasopismach, najważniejsze jego zdaniem wydarzenia polityczne, społeczne i kulturalne. Zajmował się również portretowaniem – utrwalał wizerunki członków brytyjskiej rodziny królewskiej, Izby Lordów, a na początku lat 60. zrealizował na zamówienie Uniwersytetu Teksańskiego w Austin cykl portretów współczesnych pisarzy i poetów brytyjskich. Topolski bardzo dobrze czuł się w realizacjach wielkoformatowych. Za dowód mogą tu posłużyć murale – The Cavalcade of Commonwealth, zrealizowany z okazji The Festiwal of Britain w 1951 r., oraz dwa 15-metrowej długości malowidła na jednej ze ścian Pałacu Buckingham, przygotowane z okazji koronacji królowej Elżbiety II w 1953 r. Ostatnim dziełem Topolskiego jest monumentalny, malarski zapis najważniejszych wydarzeń XX w., zatytułowany Memoire of Century – malowidło w formie labiryntu, naniesione na 6-metrowej wysokości płyty, o łącznej długości blisko 200 m, znajdujące się w jego dawnym atelier. Dzieło to, kontrowersyjne pod względem artystycznym, nie zostało ukończone, mimo że Topolski pracował nad nim przez 15 lat, aż do końca życia.

print