Skromny w swej niewielkiej formie, podręczny szkicownik jednego z najwybitniejszych polskich artystów utrwala codzienność mieszkańców Nowego Sącza roku 1888, jakże urokliwą, a zarazem ulotną.
Szkicownik, pochodzący ze zbiorów Marii Malczewskiej, zawiera 35 kart, na których artysta za pomocą ołówka i piórka zrelacjonował swój pobyt w Nowym Sączu. Dokumentujące zwyczajną rzeczywistość szkice charakteryzują się zróżnicowanym stopniem opracowania – od bardziej szczegółowych scen, opatrzonych głębokim światłocieniem, po szybkie i dynamiczne pociągnięcia ołówkiem, oddające jedynie zarys danej postaci. Ale to właśnie ta swoboda ręki artysty odzwierciedla prawdę, a przede wszystkim urok ukazanych wizerunków.
Jacek Malczewski, karty ze szkicownika, 1988; fot. W. Rogowicz
Jacek Malczewski uchwycił tu szereg scen wyobrażających postaci ludzkie. Odnajdujemy nie tylko pojedyncze figury i portrety, ale także skomplikowane kompozycje wielopostaciowe. Za pośrednictwem wyobrażeń takich jak studyjne i zdecydowane rysunki mężczyzn pochylających się nad pracą na roli, konturowo uchwycone wizerunki kobiece, zawiłe, wręcz taneczne przedstawienia par w uścisku czy urokliwa scena z leżącą w hamaku postacią możemy zobaczyć ogromne zaangażowanie artysty w opowiedzenie historii zwykłych codziennych sytuacji, a także w oddanie ekspresji ludzkiego gestu. Nie można też pominąć nielicznych portretów.
Niezwykłą drobiazgowością odznacza się przedstawienie siedzącej bokiem młodej kobiety. Delikatny światłocień oraz kontur doskonale zarysowują bryłę całej figury, włosy postaci, a przede wszystkim detale twarzy, takie jak rzęsy, brwi czy kształt nosa i ust.
Większą część szkicownika wypełniają bogate i skomplikowane kompozycje wielopostaciowe. Jednym z ciekawszych przedstawień jest rysunek obrazujący wnętrze kościoła. W uchwyconym fragmencie świątyni dostrzec można klęczące sylwetki postaci oraz nieznaczny zarys korzystającej z kropielnicy figury kobiecej.
Kolejne przedstawienia odznaczają się zdecydowanie większym stopniem skomplikowania. Rozległe, miejscami wręcz nieczytelne, wyobrażenia wielofiguralne prezentują pejzaże, ulice, targi, fragmenty architektury i wnętrz, wypełnione dynamicznie zarysowanymi sylwetkami. W tym miejscu warto zwrócić uwagę na złożone wyobrażenie pejzażu z pasącym się stadem owiec i postaciami na pierwszym planie. Za sprawą szybkich i konturowych szkiców kłębiących się sylwetek zwierząt, stojącego tyłem mężczyzny, ukazanej z boku młodej dziewczyny, a także licznych rozmyć tła, artysta buduje przestrzeń całej sceny.
Do następnej grupy szkiców należą przedstawienia zwierząt. Jednym z nich jest, wykonany ołówkiem, wizerunek śpiącego psa. Wpatrując się w sylwetkę leżącego na boku wiejskiego kundla, można odnieść wrażenie, iż sam Malczewski poddał się jego urokowi. Z ogromną czułością pochyla się nad oddaniem każdego szczegółu sylwetki zwierzęcia. Obrazuje bezwładnie opadające na ziemię łapy, podwinięte uszy, wyraźnie zarysowany ciężki łańcuch i obrożę, a przede wszystkim łagodność bijącą, z doskonale uchwyconej kufy zwierzęcia. Rysunek ten jako jeden z niewielu odznacza się dokładnym opracowaniem za pomocą światłocienia.
Na szczególną uwagę zasługują rysunki prezentujące sceny z zaprzęgniętymi do wozu końmi. Te szkicowe opracowania, mimo swej prostej formy, cechują się ogromną starannością w nakreśleniu anatomii zwierząt. Tak nieznacznie zarysowane bryły w pełni oddają wygląd i ruch zwierząt.
Oczywiście omówione przykłady stanowią niewielką część prac pochodzących ze szkicownika Jacka Malczewskiego. Zważywszy na charakter niniejszego tekstu, nie jest możliwe opisanie tu każdego rysunku artysty. Przeglądając poszczególne strony tego „obrazowego pamiętnika”, nie sposób jednak nie zachwycić się jego artystycznym kształtem. Za pośrednictwem prostej formy pracy mamy możliwość uczestnictwa w ówczesnej rzeczywistości szczerze opowiedzianej za pomocą ołówka i piórka.
Natalia Sienkiewicz, Dział Grafiki i Rysunku XVI–XIX w.
24 maja 2023
Zapraszamy do lektury innych tekstów z cyklu „Intrygujące!” ➸