Intrygujące!
„O zwierzętach dużych i małych wokół Muzeum Narodowego we Wrocławiu”

Michał A. Pieczka

Lokalizacja zabytkowego gmachu głównego Muzeum Narodowego we Wrocławiu sprawia, że w jego bezpośrednim pobliżu napotkać można wiele gatunków zwierząt. Ich obecności właściwie nie spodziewalibyśmy się w centrum dużego miasta, jakim jest przecież Wrocław.

Jednak bezpośrednie usytuowanie budynku w pobliżu rzeki Odry i parku Słowackiego wyraźnie sprzyja mniejszym i większym zwierzętom. Dlatego w otoczeniu muzeum oraz w samym parku występuje regularnie sporo gatunków ptaków. Wśród nich wymienić należy zięby, dzwońce, sikory bogatki i modraszki, pierwiosnki, pełzacze, kowaliki, szpaki, kosy, kwiczoły, grzywacze i sierpówki oraz często spotykane w miastach ptaki krukowate, takie jak wrona siwa, gawron, kawka czy sroka. Czasem usłyszeć tu można charakterystyczny chichot dzięcioła zielonego, jednego z najbardziej kolorowych dzięciołów występujących w Polsce.

W krzewach rosnących tuż obok gmachu muzeum zwykle przesiadują wróble i mazurki, a także sikory, dzwońce i kowaliki. W sezonie zimowym pracownicy MNWr wywieszają tam dla nich karmniki. Licznie przylatują tu wszystkie wymienione wcześniej gatunki, o czym mogłem się często przekonać na własne oczy.

Fot. Michał A. Pieczka

Pracowników głównego budynku muzealnego cieszy również fakt występowania co najmniej dwóch par lęgowych kopciuszków, które upodobały sobie dwa wewnętrzne dziedzińce o ceglanych ścianach. Przez cały rok słychać tam ich nieco szeleszcząco-trzeszczący śpiew. Na dziedziniec zachodni zaglądają także od czasu do czasu modraszki i mazurki.

Jesienią natomiast muzeum przeżywa istny nalot hałaśliwych szpaków, które uwielbiają dojrzałe jagody winobluszczu trójklapowego obrastającego spektakularnie gmach główny MNWr. W październiku i listopadzie liście tego pnącza przebarwiają się na żółto, czerwono i bordowo. Stanowią wówczas szczególną ozdobę tej zabytkowej budowli z lat 80. XIX wieku, zachwycając i prowokując do fotografowania tego wielobarwnego spektaklu wielu przechodniów i naszych gości.

Przed kilku laty na parapet budynku biurowego Panoramy Racławickiej przylatywał też grubodziób – niezwykle oryginalny i kolorowy ptak wróblowaty. Jego masywny dziób jest tak silny, że bez trudu ptak ten rozłupuje nim twarde pestki wiśni!

Od wielu lat gmach Muzeum Narodowego we Wrocławiu oraz podziemia Wzgórza Polskiego są domem dla całkiem licznej kolonii naszych największych krajowych nietoperzy, czyli borowców wielkich, których ciało (oprócz rzecz jasna błoniastych czarnych skrzydeł) pokrywa aksamitne czekoladowobrązowe futerko. Czasem można też zobaczyć tu dużo rzadszy gatunek nietoperza jakim jest mroczek posrebrzany. Nietoperze od wielu już lat regularnie hibernują (czyli spowalniają swoją aktywność życiową) w szczelinach murów gmachu muzeum. Gdy po zimie w cieplejsze wiosenne dni temperatura wzrasta, można usłyszeć ich popiskiwania, a nawet zobaczyć je w locie.

W otoczeniu gmachu muzeum, zwłaszcza od strony rzeki i Zatoki Gondoli, jak również w sąsiedztwie rotundy Muzeum „Panorama Racławicka” występuje także szereg rodzimych ssaków. Po zmierzchu, już pod osłoną nocy, wychodzą na żer takie drapieżniki jak owadożerne jeże (w tym słynny jeżyk Stefan) czy wszystkożerne kuny i lisy.

Jakiś czas temu okazało się nawet, że w budynku Panoramy buszowała kuna domowa, która upodobała sobie to miejsce. Jednak ze względu na bezpieczeństwo obiektu i jego instalacji nie była tam zbyt mile widzianym gościem. Jak wspomina dyrektor MNWr Piotr Oszczanowski: „Staraliśmy się ją złapać i bezpiecznie ‘wydalić’ z tego Oddziału (boimy się bowiem o instalacje, które ona też lubi). Do ekopułapki jednak nie przyszła. Na smaczne kąski kurczaka skusił się najpierw lis, a potem… zaczęły przychodzić odważne koty. No i jak zawsze koty górą!”.

Żeby zobaczyć wspomniane zwierzęta, wystarczy pospacerować późnym wieczorem po parku Słowackiego i nad Odrą i mieć szeroko otwarte oczy. Gdy jesteśmy bowiem uważni i w skupieniu obserwujemy świat wokół nas, to mamy naprawdę dużą szansę na to, że cudowny Świat Przyrody odsłoni przed nami niejedną swoją pilnie strzeżoną tajemnicę. Warto zatem nie tylko zapoznać się z bogatymi zbiorami cennych dzieł sztuki prezentowanych w muzealnych galeriach, ale również zachwycić się urokliwym otoczeniem jednej z najpiękniejszych budowli Wrocławia.

Michał A. Pieczka, adiunkt w Dziale Edukacji MNWr
13 lipca 2022

Zapraszamy do lektury innych tekstów z cyklu „Intrygujące!” ➸

 

print