Intrygujące!
„Autorstwo i historia portretów Kalterów”

Piotr Oszczanowski

Historia dwóch akwarelowych portretów małżeństwa wrocławskich artystów Josepha Kaltera (1780–1834) oraz Amalie Kalter z domu Palsner (1794–1845) nie rozpoczyna się bynajmniej wraz z faktem pojawienia się tych podobizn w ofercie jednego z warszawskich domów aukcyjnych.

To, co niewątpliwie wyróżniało te dwie podobizny, to oprócz ich ewidentnie identyfikowalnej za sprawą inskrypcji tożsamości bohaterów (Historienmaler Joseph Kalter in Breslau oraz Amalie Kalter, Tochter des Miniaturmalers Palsner, Frau des Historienmalers Joseph Kalter in Breslau), ich ewidentnym związkiem z Wrocławiem potwierdzonym faktem oprawy podobizn w warsztacie ramiarskim H. Henninga, mieszczącym się przy rogu ul. Jodłowej oraz Nowego Targu (papierowa nalepka: Glaserei- und Bilder-Einrahmungs-Geschӓft von H. Hennings Breslau Tannengasse Nr. 9 Ecke Neumarkt), to przede wszystkim wielokrotnie powtarzające się, zapisane kredką i atramentem, intrygujące numeracje: Inv. Nr. 45:25 oraz Inv. Nr. 46:25. To właśnie ta specyficzna numeracja – która sprawiła, że zwróciłem uwagę na te dwa portrety – nawet pozbawiona dopełnienia w postaci informacji o tym, z jakimi zbiorami się wiąże, natychmiast kieruje naszą uwagę w stronę wrocławskiego Śląskiego Muzeum Przemysłu Artystycznego i Starożytności (Schlesisches Museum für Kunstgewerbe und Altertümer, KGM).

To z tych właśnie przedwojennych zbiorów muzealnych pochodzą owe dwa portrety. A były one częścią bardzo okazałego daru, jaki ofiarowała tej instytucji panna Maria Jaeschke (zm. 28 IV 1925), bezpotomna spadkobierczyni licznych pamiątek po artystach wrocławskich. Była ona prawnuczką malarza miniatur Richarda Carla Palsnera oraz wnuczką artystycznego małżeństwa Josepha Kaltera i Amalie Kalter z domu Palsner. To ona już w 1920 r. ofiarowała Śląskiemu Muzeum Przemysłu Artystycznego i Starożytności miniatury i obrazy o łącznej wartości 1000 marek (RM). Wśród nich były przede wszystkim miniatury malowane na kości słoniowej i pergaminie przez jej pradziadka – R.C. Palsnera (Autoportret w błękitnym stroju z 1791 r., Dama w białym stroju siedząca przy biurku z 1793 r., Portret winiarza Palsnera – ojca Richarda i prapradziadka Marii Jaeschke – namalowany w Wiedniu w roku 1775, Popiersie oficera z błękitną wstęgą rosyjskiego orderu św. Andrzeja z ok. 1790 r. oraz trzy nieukończone miniatury portretowe z ok. 1790 r.: Popiersie młodego mężczyzny w zielonym surducie i czerwonym krawacie, Popiersie damy w liliowej sukni oraz Popiersie mężczyzny w jasnozielonym surducie). Dopełnieniem tego daru był zapewne cenny wrocławski szkicownik z roku 1785 Richarda C. Palsnera, w białej, pergaminowej oprawie ze złotymi ornamentami.

Ponadto w testamencie Marii Jaeschke – sporządzonym 5 VII 1905 r. i uaktualnionym 15 XII 1921 r. (a miało to miejsce jeszcze na cztery lata przed jej śmiercią) – ofiarodawczyni podtrzymała wolę dalszego wzbogacenia zbiorów Śląskiego Muzeum Przemysłu Artystycznego i Starożytności o kolejne pamiątki po swoich dziadkach. Tym razem były to m.in. dwa olejne portrety Josepha i Amalie Kalterów oraz jedwabny szal i biała haftowana suknia babci. Zaledwie miesiąc po śmierci Marii – dnia 5 VI 1925 r. – muzeum skierowało pismo do syndyka z informacją o przyjęciu na własność tej darowizny testamentowej. Także wówczas, a zgodnie z wolą zmarłej, do zbiorów muzeum oficjalnie wpisano do ksiąg inwentarzowych kolejne jej pamiątki. Oprócz wymienionych powyżej dwóch portretów Kalterów (Popiersie Josepha Kaltera w błękitnym surducie na ciemnozielonym tle oraz Popiersie Amalie w białej sukni na ciemnozielone tle) namalowanych w 1811 r. we Wrocławiu przez Ludwiga Fuhrmanna (wł. Christiana Ephraima Ludwiga, urodzonego we Wrocławiu w 1783 r. i zmarłego w Poznaniu w 1829 r., który podobnie jak Joseph Kalter był uczniem Richarda C. Palsnera wykształconym w gimnazjum św. Marii Magdaleny we Wrocławiu), oraz noszonej przez babcię sukni z białego tiulu z białymi koronkami i wiedeńskiego szalu z czerwonego jedwabiu, którego dekoracją była szeroka bordiura z kolorowym, kwiatowym deseniem, były to także: przynależna do wspomnianej sukni bielizna z białego trykotu z przypinaną koronką, wreszcie też należące do matki panny Jaeschke, a pochodzące z połowy XIX w., dwie parasolki przeciwsłoneczne (jedna z zielonego jedwabiu z białą podszewką i zielonymi frędzlami, druga z kawowo-brązowego jedwabiu z białą podszewką oraz kijkiem w połowie z kości słoniowej) i osłona przeciwsłoneczna w formie składanej rozety z zielonego jedwabiu z czarnym, polerowanym stelażem.

Wśród tych darów znalazły się również szczególnie interesujące nas dwa portrety Kalterów, które nie dość, że zostały precyzyjnie opisane („Akwarela: malarz historyczny Joseph Kalter; popiersie w czarnym surducie; ciemnobłękitne tło / papier” oraz „Akwarela: pani Amalie Kalter, z domu Palsner, popiersie w białej sukni i czerwonym szalu; szare tło / papier”), to określone mianem dzieł Gemalt von Joseph Kalter, Breslau um 1811, i wreszcie opatrzone numerami inwentarzowymi: Inv. Nr. 45:25Inv. Nr. 46:25. Warto odnotować, że liczba 25 odnosi się do roku 1925, a liczby 45 i 46 to kolejne numery wpisów inwentarzowych dokonanych przez muzeum w tym właśnie roku.

I to ostatecznie przesądza o tożsamości, autorstwie i historii tych dwóch odzyskanych przez Muzeum Narodowe we Wrocławiu akwarel. Dziś możemy już autorytatywnie powiedzieć, że są to namalowane ok. 1811 r. przez Josepha Kaltera – jego autoportret oraz podobizna żony, które po przeszło 75 latach powracają do wrocławskich zbiorów muzealnych.

dr hab. Piotr Oszczanowski, dyrektor Muzeum Narodowego we Wrocławiu
[w oparciu o kwerendy archiwalne dr. Roberta Hesia, kierownika Gabinetu Dokumentów MNWr]

13 sierpnia 2021

■ Więcej wpisów z cyklu „Intrygujące!” ➸
■ XIX-wieczne portrety Amalie i Josepha Kalterów powracają do Wrocławia ➸

 

print