Na wystawie „Wiwat Muzeum!” oglądać można prace na co dzień niedostępne dla zwiedzających. W cyklu „Wybór kuratora” autorzy tej ekspozycji opisują wybrane przez siebie dzieła. Tym razem Olga Budzan z Działu Edukacji Muzeum Etnograficznego prezentuje dolnośląskie czepce.
Jako etnografka czasem zadaję sobie pytanie: po czym dziś rozpoznać Dolnoślązaczkę? Dawniej można ją było rozpoznać na przykład po nakryciu głowy! Czepiec był zarówno sygnałem „nie zaczepiaj mnie, jestem zamężna!”, jak i informacją o stanie majątkowym kobiety.
Fot. W. Rogowicz
Te niezwykłe nakrycia głowy to prawdziwe arcydzieła sztuki zdobniczej – łączące w sobie wiele technik, np. haft, koronka. Z pewnością były wykonywane przez wysoko wykwalifikowane hafciarki i koronczarki – o mistrzostwie świadczy zarówno staranność wykonania, jak i umiejętność pracy ze złotą i srebrną nicią (każdy, kto tego kiedykolwiek próbował, z pewnością wie, o czym mowa!).
Wstążki, które zdobią czepce, były produkowane między innymi w Nysie i Świdnicy, ale sprowadzano je też z daleka. Czepce ozdabiano także wyrobami pasmanteryjnymi takimi jak korale, perełki, różnego rodzaju metalowe ozdobniki oraz taśmy. Ozdoby świadczyły o zamożności regionu oraz rozległych kontaktach handlowych.
Olga Budzan, Dział Edukacji Muzeum Etnograficznego
■ Zoom na muzeum – zapraszamy również do lektury innych tekstów ➸