Błękit w modzie

W XII i XIII w. błękit stał się w ubiorach kolorem pierwszorzędnym i pięknym – kolorem maryjnym i królewskim, a więc także rywalem czerwieni.

Przez kolejne czterysta–pięćset lat obie te barwy zajmowały wspólnie miejsce ponad innymi i stanowiły oparty na kontraście związek. Czerwień i błękit oznaczały pary przeciwieństw: świętowanie i wstrzemięźliwość, pierwiastek materialny i duchowy, męski i kobiecy bliskość i oddalenie.

Jednak w XVIII w. ten związek zaczął się zmieniać. Stopniowe znikanie tonów czerwieni z ubioru i życia codziennego, które rozpoczęło się już w XVI w., zostawiło więcej miejsca dla błękitu. Ten zaś stał się nie tylko najpopularniejszym kolorem tkanin i ubiorów, ale także ulubioną barwą Europejczyków. I pozostał nią do dziś.

Sportretowana w 1876 r. przez Tytusa Maleszewskiego Wanda Monné była miłością życia Artura Grottgera. Obraz ten obejrzeć można na wystawie czasowej „Galeria mody” ➸

Niebieski stał się też kolorem szkolnych mundurków. Pierwowzorem fartuszków dla dziewcząt mogła być ta widniejąca na obrazie Dębickiego pozbawiona rękawów praktyczna pinafora, która chroniła sukienkę przed zabrudzeniami. Takie uproszczenie dziewczęcych strojów szkolnych na początku XX w. było osiągnięciem reformatorów ubioru, którzy postulowali zastąpienie sukni „zakotwiczonych” wokół ciasnej talii spływającymi z ramion fasonami o luźnym kroju.

#zoom_na_muzeum – zapraszamy również do lektury innych tekstów ➸

 

print