Witold Pruszkowski namalował ten obraz w 1892. Tytułowa Eloe to postać z poematu Juliusza Słowackiego Anhelli. Widzimy, jak strzegąca umarłych anielica stąpa, niemal unosząc się w powietrzu wśród zasypanych śniegiem mogił.
Fot. A. Podstawka
Zaledwie rok później malarz uległ wypadkowi, według oficjalnej wersji Pruszkowski doznał potężnego urazu prawego policzka wskutek kopnięcia przez konia. Mimo wysiłków lekarzy rana ropiała, a coraz potworniejszy ból twarzy przeniósł się na oczy.
Czy ucieszyło artystę najwyższe wyróżnienie na Powszechnej Wystawie Krajowej we Lwowie w czerwcu 1894 r. – dyplom honorowy miedzy innymi za Eloe właśnie, dzieło wykonane trudną techniką pastelu z mistrzowsko oddanym światłem? A później, gdy już nie miał sił, żeby tworzyć i jedynie rozsyłał swoje gotowe obrazy po świecie, czy miał siłę niedługo przed śmiercią w 1896 r. cieszyć się medalem II klasy na Międzynarodowej Wystawie w Berlinie?
■ #zoom_na_muzeum – zapraszamy również do lektury innych tekstów ➸