Sól – prosty związek chemiczny chlorek sodu NaCl – to podstawowa i najważniejsza przyprawa. Jej właściwości konserwujące są bezcenne. Dawniej w wielu kulturach uważana była za substancję świętą i używana w celach rytualnych.
W starożytnej Grecji posypywano nią ofiary składane bogom. Rzymianie przysięgali „na sól”, nacierali nią usta niemowląt, aby chronić je od złego. W Starym Testamencie sól symbolizuje przymierze Boga z człowiekiem; w Nowym – Chrystus mówi apostołom: „Wy jesteście solą dla ziemi”. Przypisywane jej symboliczno-magiczne znaczenia zachowały się do dziś w kulturze ludowej (np. zwyczaj witania solą nowożeńców).
W dawnych epokach pozyskanie soli (głównie osuszanie naturalnych solanek) było procesem żmudnym i długotrwałym. Była zatem towarem kosztownym, niekiedy wykorzystywanym nawet jako środek płatniczy (w Cesarstwie Rzymskim miarą soli – salary – wypłacano żołd). Drogi jej transportu były ważnymi europejskimi szlakami handlowymi (np. antyczna Via Salaria, trasa z Wieliczki na zachód i północ Europy). Nie dziwi zatem, że tak cenny artykuł, „białe złoto”, traktowano z wyjątkową starannością.
W średniowieczu przechowywano ją w specjalnej komorze, do której dostęp miały jedynie wybrane osoby. Wnoszono na stół, gdy do posiłku zasiadał gospodarz, a ten dzielił się solą z najważniejszym gościem. Naczynia na sól – solniczki (wł. saliere) – od XIV w. były sprzętami najbardziej okazałymi na stole, bogato zdobionymi konstrukcjami złotniczymi (jak choćby ta najsłynniejsza wykonana przez Benvenuta Celliniego dla króla Francji Franciszka I) lub ceramicznymi (np. wyroby znamienitych warsztatów Fontanów lub Patanazzich w Urbino).
W obfitości kształtów ginęły niewielkie, zwykle owoidalne lub muszlowe, zasobniki na przyprawę. Biesiadnicy sięgali po sól specjalnymi łyżeczkami lub nabierali szczyptę na spłaszczony koniec trzonka noża.
Po połowie XVII stulecia saliery zaczęto uzupełniać elementami, na których można było zawieszać serwety lub wykorzystać jako lichtarze. W czasach baroku stały się wielokondygnacyjnymi i wieloelementowymi strukturami, układami naczyń na różne przyprawy oraz niewielkich rzeźb. Ustawiano je na środku stołu raczej do podziwiania.
Naczynia przeznaczone tylko dla jednej lub kilku siedzących w bliskości osób pojawiły się dopiero w XVIII w. Składały się z dwu-trzech pojemników na różne przyprawy, a ich dekoracja była zwykle jednorodna ze zdobieniami pozostałych elementów stołowego kompletu. Jednakże z biegiem czasu nawet i te nieduże obiekty zaczęły się kurczyć. Dzisiaj, gdy sól nie jest już „białym złotem”, wystarcza jej pospolity pojemnik chaotycznie krążący wokół stołu.
Jolanta Sozańska, Dział Ceramiki Muzeum Narodowego we Wrocławiu
#zoom_na_muzeum – zapraszamy również do lektury innych tekstów ➸
#muzeum_online – ARTEfakty IX – zagadkowe srebrne naczynie na… ➸