Dwa lata temu, przygotowując się do udziału w Dniu Wolnej Sztuki, natrafiłem na niewielkie dzieło znajdujące się na wystawie „Sztuka śląska XVI–XIX w.”. Był to Pejzaż z wieśniakami odpoczywającymi na brzegu jeziora Johanna Christiana Bendelera. Okazało się, że sam pejzaż stał się dla mnie wyjątkowy, a życie samego artysty – jeszcze bardziej fascynujące!
Bendeler urodził się w 1688 r. w Quedlinburgu w środkowych Niemczech. Z powodu zatargów z ojcem postanowił opuścić dom i wyruszyć w podróż, by rozwijać swoją pasję artystyczną. Podczas pobytów w Erfrucie, Lipsku, Dreźnie i Bierutowie dał się poznać jako utalentowany i inteligentny człowiek, obdarzony jednak ogromnym ego, w dodatku uzależniony od alkoholu i wiecznie bez pieniędzy.
Nie wiadomo, jak by się potoczyło jego życie po przybyciu do Wrocławia, gdyby na swojej drodze nie spotkał miłośnika sztuki Johanna Stenzla. Wspomagał on artystę na wiele sposobów, a ten w zamian miał malować dla niego obrazy. Kiedy Bendeler założył rodzinę, wydawało się, że wyszedł na prostą. Po pewnym czasie jednak znów do głosu doszła jego hulaszcza natura. W 1728 r. artysta w wyniku udaru doznał paraliżu całej lewej strony ciała, a kolejny udar cztery dni później doprowadził do jego śmierci. Stenzel, który cały czas trwał przy swym przyjacielu, pochował go na swój koszt na cmentarzu przy kościele pw. św. Wojciecha we Wrocławiu.
Sam obraz powstał w 1713 r., namalowany techniką olejną na blasze miedzianej, która już wcześniej została wykorzystana do innych celów. Na jej odwrociu znalazły się tezy filozoficzne z 1704 r. profesora Leopolda Liepsteina z Uniwersytetu Wrocławskiego. Wyryte zostały przez grafika Johanna Oertla według projektu malarza Godefrieda Beyera – artystów działających we Wrocławiu.
Pejzaże od zawsze mnie fascynowały. Czuję w nich przestrzeń, spokój, wolność i zapach natury. Wyobrażam sobie widok ze stromych skał, zamków, które tak bardzo upodobał sobie artysta. Widać wyraźnie jego fascynację malarstwem niderlandzkim z końca XVI i początku XVII stulecia. Charakterystyczne nakładanie na siebie kolejnych płaskich planów tworzących sugestywną głębię. Znalazło się także miejsce dla sceny z grupą odpoczywających ludzi – wszystko to tworzy scenerię pozwalającą na relaks i wyciszenie.
Szymon Puchała, Dział Digitalizacji Zbiorów MNWr
Johann Christian Bendeler, Pejzaż z wieśniakami odpoczywającymi na brzegu jeziora, 1713; fot. Arkadiusz Podstawka
#zoom_na_muzeum – zapraszamy również do lektury innych tekstów ➸