„Zabawy przyjemne i pożyteczne” Eugeniusza Geta Stankiewicza i Tadeusza Różewicza

od 5 grudnia do 21 grudnia 2003 roku

Wszystko zaczęło się od trzech szyszek, które Tadeusz Różewicz przyniósł do Domku Miedziorytnika. Wyjął je z kieszeni i położył przed „panem Getem” jak sam go nazywa.

Dwaj wrocławscy artyści spotykali się ponad rok. Plonem tych spotkań jest właśnie wystawa w Muzeum Narodowym, gdzie zobaczyć można bardzo intymne, delikatne i kruche dzieła, stworzone przez Geta Stankiewicza, a zainspirowane przez wiele godzin rozmów z Poetą. Dzieła te, choć niewielkich rozmiarów wiele mówią o sposobie postrzegania rzeczywistości przez autorów. Szczególnie zauważalne jest też lekkie przymrużenie oka, z którym obaj panowie traktują otaczający ich świat. Dla kontrastu do tych małych dzieł sztuki integralną częścią ekspozycji są monumentalne powiększenia rękopisów ostatnich wierszy Tadeusza Różewicza.
Wystawa ma żyć i się zmieniać.

 

print