Portret żony

Burzowa lipcowa aura nastraja do refleksji nie tylko nad zmiennością pogody. Deszczowe chmury przesłaniające niebo przywodzą na myśl obraz Leona Chwistka Portret żony.

Na pierwszym planie jasna niczym słońce żona artysty – Olga Steinhaus. Jej postać, złożona z najjaśniejszych form geometrycznych: kwadratowo zdobionej spódnicy, lekko trójkątnych nóżek, owalnej twarzy i falistych, miękkich linii wytyczających sylwetkę, wypełnia większą część lewej strony obrazu. Jasne i ciepłe barwy, swobodna poza postaci oraz serdeczny uśmiech portretowanej wywołują pozytywne skojarzenia. Może nawet uśmiech u odbiorcy…

Jednak na tym obrazie jest coś jeszcze, jakieś przyczajone negatywne myśli, ukryte obawy zaklęte w ciemnej sylwecie miasta i burzowym nieboskłonie. Granicę pomiędzy jasnym i pozytywnym pierwszym planem a ciemnym i budzącym niepokój tłem wydają się tworzyć częściowo czerwono-brązowe liście drzewa przechodzące w cegiełki i budujące powoli mroczne miasto. Te dwa obszary zdają się ze sobą walczyć, stale się przepychać. Może tak, jak czasem rządzą nami zmienne nastroje?

Obraz jest sztandarowym przykładem strefizmu – koncepcji malarskiej stworzonej przez autora. Według niej kompozycję obrazu tworzą odrębne, geometryczne strefy, w obrębie których dominuje jedna barwa. Jednak te barwy, pomimo tego, że są zamknięte w swoich obszarach, bardzo dobrze ze sobą współgrają, przenikając się gdzieniegdzie w geometrycznie wytyczonej przestrzeni, a cały obraz, gdyby spojrzeć na niego ,,przelotem” stwarza wrażenie swoistej tęczy.

Koncepcja strefizmu wynikała poniekąd z wykształcenia Leona Chwistka, który studiował filozofię, psychologię i matematykę, i służyła mu do intelektualnego uporządkowania płaszczyzny dzieła.

#zoom_na_muzeum – zapraszamy również do lektury innych tekstów ➸

 

print