Zdzisław Nitka „na papierze”

Jeden spośród „nowych dzikich”, neoekspresjonista zapatrzony w swoich idoli, przewodników duchowych i artystycznych: Muncha, van Gogha, Vlamincka, Noldego, Baselitza, a przede wszystkim Ottona Muellera, których – jak sam mawia – „niesie na swoich ramionach”. Wyraża tym pokorę i wielki szacunek dla dokonań tych wybitnych klasyków modernizmu.

W naszej kolekcji współczesnej grafiki i rysunku znajduje się 28 prac namalowanych przez Nitkę na papierze, które w pierwszej chwili wydają się szkicami, kreślonymi szerokimi ruchami pod wpływem silnych emocji. Podobnie jak na obrazach olejnych, pojawiają się tu sylwetki zwierząt i ludzi, ludzkie twarze, zjawy zwierząt i ludzi, czaszki… Czerwone i zielone jelenie lub renifery, gawron, koty, głowa lisa lub psa czy wilka, przypominająca kultową, totemiczną maskę. A wszystko to na tle zielonej przyrody.

Prace te wyróżniają się większym spokojem aniżeli obrazy olejne Nitki, niektóre w drapieżny sposób piętnujące nachalną ingerencję człowieka w prawa natury. Artysta podchodzi do niej z niezwykłym pietyzmem, czułością, empatią. Zajmuje istotne miejsce w jego życiu i w sztuce, odgrywając w tej ostatniej symboliczną, metaforyczną rolę. Zwierzęta – orły, wilki, lisy, psy, wrony – Nitka przedstawia często w sposób budzący dla nich współczucie. Jednocześnie zdaje się traktować je jako swoje alter ego, podobnie jak czynił to na początku XX w. niemiecki ekspresjonista Franz Marc, współzałożyciel grupy artystycznej Der Blaue Reiter.

Magdalena Szafkowska, Dział Grafiki i Rysunków w Pawilonie Czterech Kopuł

#zoom_na_muzeum – zapraszamy również do lektury innych tekstów ➸

 

print