Zdjęcie z krzyża i Złożenie do grobu, rzeźby z roku 2002 autorstwa Romana Śledzia, ujmują wyjątkową wrażliwością ich twórcy w przedstawianiu cierpienia. Maluje się ono na twarzach postaci, widzimy je w ich ciałach, gestach. Nie jest to już ból samego Chrystusa, zmarłego po długiej męce na krzyżu, ale towarzyszących mu w tej „ostatniej drodze” osób. Ich cierpienie jest pełne skupienia, dojmującego smutku.
W chrześcijańskiej liturgii Wielkiego Tygodnia Wielki Piątek jest dniem zadumy nad Męką Pańską. Tego dnia nie używa się instrumentów muzycznych, dzwonków, obowiązuje ścisły post. Tegoroczne obchody czasu świątecznego jednak z pewnością różnić się będą dla wielu z nas od tego, jak zwykliśmy przeżywać Wielki Tydzień.
Dla wiejskich rzeźbiarzy jedną z form religijnej kontemplacji stanowiła sztuka, w której to właśnie wątki pasyjne zajmowały szczególne miejsce.
Roman Śledź jest rzeźbiarzem samoukiem, jednym z najbardziej znanych i docenianych współczesnych polskich artystów nieprofesjonalnych. Urodził się w 1948 roku w Malinówce w okolicach Chełma, tam też mieszka i pracuje do dziś. Ukończył szkołę podstawową, dalszą naukę uniemożliwiła mu śmierć ojca. Musiał wraz z rodzeństwem pomagać w gospodarstwie.
Rzeźbić zaczął w 1968 roku, początkowo wyłącznie dla siebie. W pierwszych latach nie chciano kupować jego prac, odmawiano mu też przyjęcia do Stowarzyszenia Twórców Ludowych oraz wpisania na listę twórców przy Cepelii. Jego rzeźby oceniano jako niewystarczająco „ludowe”. Twórczość Romana Śledzia, oryginalna i indywidualna, porusza się prawie wyłącznie wokół wątków biblijnych, najczęściej pełnych bólu i cierpienia scen pasyjnych.
Prace Romana Śledzia i wielu innych twórców zobaczyć będzie można w tym roku na wystawie „Kolekcja osobista. Wystawa z prywatnych zbiorów sztuki nieprofesjonalnej Anny i Pawła Banasiów”.
Marta Derejczyk, edukatorka w Muzeum Etnograficznym we Wrocławiu
Fot. Arkadiusz Podstawka
#zoom_na_muzeum – zapraszamy również do lektury innych tekstów ➸