99 lat temu we Lwowie urodził się Waldemar Cwenarski (1926–1953) – legendarny wrocławski malarz i rysownik, jeden z najwybitniejszych polskich artystów drugiej połowy XX wieku, którego różnorodna i niezwykle ekspresyjna twórczość to nie tylko wyjątkowo przejmujący zapis dramatycznych losów pokolenia naznaczonego piętnem II wojny światowej, ale również przepojona liryzmem, czułością, pełna nawiązań do sztuki dawnej, nowoczesnej , ikonografii chrześcijańskiej, literatury i poezji uniwersalna opowieść o miłości, empatii, potrzebie wolności, pamięci, pasji oraz nadziei na lepsze jutro.
Artysta jako dziecko do wybuchu wojny mieszkał w Rawie Ruskiej razem z przyrodnim rodzeństwem od strony ojca – Janiną, Zdzisławem i Zbigniewem – i rodzicami: matką Józefą z domu Liśkiewicz, pielęgniarką oraz ojcem Włodzimierzem, oficerem Wojska Polskiego. Dostatnią stabilność i poczucie bezpieczeństwa rodziny przerwał ciąg dramatycznych wydarzeń: w 1938 r. śmierć ojca, rok później wybuch wojny, śmierć Zdzisława i Janiny na skutek działań wojennych, zaginięcie Zbigniewa.
W 1947 r. osiadł z matką na stałe we Wrocławiu i rozpoczął naukę w Państwowym Liceum Sztuk Plastycznych kierowanym przez Stanisława Kopystyńskiego. W 1949 r. został przyjęty do Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych we Wrocławiu, gdzie studiował w pracowniach profesorów Eugeniusza Gepperta i Stanisława Dawskiego. Równolegle rozpoczął niezależną od programu uczelni twórczość artystyczną. Zmarł 4 kwietnia 1953 r. Powodem był wylew krwi do trzustki, który najprawdopodobniej nastąpił na skutek pobicia w nigdy niewyjaśnionych okolicznościach.
Jako jeden z nielicznych twórców swojego pokolenia Cwenarski pokazywał świat z perspektywy dziecka boleśnie włączonego w wir historii, ale również z perspektywy najbliższej mu rodziny. Artysta posługiwał się bardzo charakterystyczną techniką malowania. Kształtował materię obrazu pędzlem, szpachlą, nakładał farby dłonią. Malował farbami olejnymi, kazeinowymi, tuszem i atramentem, podejmował próby malowania podszkliwnego na fajansie. Miał niezwykłe wyczucie koloru, operował ciekawymi skrótami perspektywicznymi, dążył do syntezy przy zachowaniu maksymalnej siły wyrazu. Powstająca poza uczelnią „prywatna”, bardzo osobista, pełna humanizmu twórczość Cwenarskiego, jego wyobraźnia, odważny i gwałtowny sposób malowania oraz komponowania obrazu wzbudzały fascynację wśród znajomych i przyjaciół, ale stały się też inspiracją dla następnych pokoleń artystów.
Dzięki darowi i wielkiej hojności Pani Profesor Krystyny Cybińskiej (wybitnej ceramiczki, przyjaciółki artysty), zakupom od bliskich malarza Muzeum Narodowe we Wrocławiu jest jedyną instytucją publiczną posiadająca w swoich zbiorach liczącą 96 obiektów niezwykłą kolekcję prac Waldemara Cwenarskiego.
Anna Chmielarz, kuratorka wystawy „Waldemar Cwenarski. Czułość. Powroty i poszukiwania”
■ Zoom na muzeum – zapraszamy również do lektury innych tekstów ➸