Dzieło sztuki, o którym chciałabym dziś opowiedzieć, to Rzeczywisty obraz mojego psa Ryszarda Grzonka. Obraz został namalowany w roku 1971 i jest jednym z moich ulubionych obrazów znajdujących się w kolekcji Muzeum Etnograficznego.
Wiele lat temu, będąc jeszcze studentką, zobaczyłam jego reprodukcję. Maleńkich rozmiarów, czarno-biała fotografia przykuła moją uwagę. Przekaz był jasny. Autor ma niezbyt urodziwego psa i jest tego świadom.
Ucząc młodzież rysunku i malarstwa, często pokazuję im prace artystów nieprofesjonalnych. Dlaczego to robię? Ponieważ młodzieży dopiero zaczynającej swoją podróż ze sztuką trudno jest odnieść się do dzieł wielkich mistrzów. Dystans dzielący od Rembrandta i Rubensa jest tak ogromny, że może onieśmielać.
Malarze nieprofesjonalni, tworząc w chwilach wolnych, między pracą a życiem prywatnym, skupiają się na tym, co najistotniejsze. Czas jest ich wrogiem. Na swych obrazach ukazują przesłanie dla potomnych. Mamy tu często bardzo wyraźne komunikaty. Są to wyznania wiary, hołdy oddane pięknu przyrody oraz ciału kobiety. Często nie ma tu miejsca na sztafaż, modelunek, szczegółowe oddanie detalu.
Bezpośredniość ich wypowiedzi jest porównywalna do bezpośredniości sztuki dzieci. Nie ma tu miejsca na różne „posty” i „izmy”. Mam wrażenie, że brak zrozumienia sztuki wielkich mistrzów, ale i sztuki współczesnej, jest związany z uwikłaniem artystów w świat konwencji i kontekstów nieczytelnych dla nieobeznanego z nimi odbiorcy.
Wróćmy jednak do naszego obrazu. Widzimy tu psa. Możemy podejrzewać, że należy raczej do tych jazgotliwych. Widzimy samą jego esencję. Nie potrzebujemy światłocienia, wielu detali i bogatej palety kolorystycznej, by zrozumieć, z jakim psem mamy do czynienia. Artysta użył prostych środków formalnych do uzyskania maksymalnego efektu. Zwierzę znajduje się w centrum kompozycji, wiemy, że jest głównym tematem obrazu. Obok niego widzimy wazon. Wprawne oko etnografa od razu rozpozna: ceramika huculska. To, co widzimy, to więc próba postawienia odwiecznego pytania o naturę i kulturę. Co w nas zwycięża?
Olga Budzan, edukatorka w Muzeum Etnograficznym
#zoom_na_muzeum – zapraszamy również do lektury innych tekstów ➸