Jan Styka kształcił się pod okiem Jana Matejki od 1882 do 1886 roku. Te lata spędzone w Krakowie upłynęły mu przede wszystkim na tworzeniu kompozycji przesyconych treściami religijnymi.
Będąc pod wielkim wrażeniem Ołtarza Mariackiego Wita Stwosza, a także renesansowej sztuki włoskiej, powziął sobie za cel „wskrzeszenie malarstwa religijnego”, którego brakowało mu w ówczesnej sztuce polskiej. Spędzając długie godziny w pracowni po Buchlinderze i mając za ścianą mistrza Matejkę, stworzył szereg obrazów, w których pierwsze skrzypce grała symbolika chrześcijańska. Były to m.in: Regina Poloniae, Madonna Sielska, Chrystus chleb rozdzielający, Magdalena.
W przeciwieństwie do profesorów z lat młodzieńczych Styki, Matejko nie negował tych pomysłów; służył swoim studentom radą i wsparciem, nie narzucając jednego punktu widzenia.
Obraz Regina Poloniae, zwany też Matką Błogosławiącą, został namalowany na płótnie, którego Matejko nie wykorzystał przy malowaniu Sobieskiego pod Wiedniem. Przedstawia on Matkę Boską siedzącą na tronie w otoczeniu symbolicznych przedstawicieli wszystkich warstw społeczeństwa. Patrząc od lewej strony, widzimy kolejno: postać biskupa, męża stanu, chłopa w sukmanie, matkę z dzieckiem, rycerza.
Gest Matki Boskiej oznacza błogosławieństwo całego kraju.
Za to dzieło Jan Styka otrzymał złoty medal na konkursie w Warszawie w 1884 roku. Obecnie obraz znajduje się w kościele Il Gesu w Filadelfii.
■ Zoom na muzeum – zapraszamy również do lektury innych tekstów ➸