Pisanki dolnośląskie

Przed Świętami Wielkanocnymi przedstawiciele mediów wielokrotnie zadawali nam, etnografom pytania o współczesną pisankę dolnośląską: „Jak ją można scharakteryzować?”, „Co odróżnia ją od pisanek z innych regionów?”.

Ja zawsze odpowiadałam, że nie ma współcześnie jednego wzoru dolnośląskiej pisanki, bowiem mieszkańcy naszego regionu kontynuują sposoby dekorowania jajek charakterystyczne dla swoich dawnych miejsc zamieszkania. Wielokulturowość Dolnego Śląska i bogactwo tradycji są właśnie jego cechą charakterystyczną.
Szczęśliwie nabieramy świadomości, że wszelkie znane nam zwyczaje i obrzędy należy kultywować, ponieważ to właśnie one stanowią o naszej sile.

Prof. Irena Stasiewicz-Jasiukowa, znana kolekcjonerka pisanek, w swojej książce Pisanka sercu bliska pisała:
„Czy pisanki mogą stać się opowieścią o życiu ludzkim? Mogą, jeśli traktujemy je jako wyraz określonych treści, jeśli są dla nas czymś więcej niż tylko pięknym rękodziełem”.

W powojennej historii Dolnego Śląska pisanki z Wołynia, Podola, Lubelszczyzny, Rzeszowszczyzny, Polesia, Łemkowszczyzny, Suwalszczyzny, Huculszczyzny były i są na tym terenie odwołaniem się do przeszłości, w jakimś sensie opowieścią o losie mieszkańców tej ziemi i ich przodków.

Różnorodność kulturową regionu dobrze obrazuje organizowana corocznie od kilkudziesięciu lat we wrocławskim Muzeum Etnograficznym wystawa pisanek i palm wielkanocnych, tworzonych przez mieszkańców regionu. Można tu zobaczyć pisanki oklejane wycinanką łowicką, zdobione techniką batikową według wzorów huculskich, opoczyńskich czy oklejane rdzeniem sitowia według wzorów kurpiowskich. W dekorowaniu jajek ogranicza nas tak naprawdę tylko wyobraźnia.

Współcześnie na terenie Dolnego Śląska coraz bardziej zacierają się pisankarskie odrębności regionalne. Obok jajek zdobionych tradycyjnymi technikami, spotyka się te zdobione artystycznie, będące znakiem naszych czasów, wyrazem artystycznych możliwości i upodobań ich autorów.

Dorota Jasnowska, Dział Folkloru Muzeum Etnograficznego

Fot. Krzysztof Kowalski

#zoom_na_muzeum – zapraszamy również do lektury innych tekstów ➸

 

print