Tej wystawy nie można przegapić! Jeszcze tylko przez niecałe dwa tygodnie w Muzeum Etnograficznym we Wrocławiu można oglądać pierwszą indywidualną wystawę Mariana Henela, niezwykłego artysty-samouka, wieloletniego pacjenta Szpitala dla Psychicznie i Nerwowo Chorych w Branicach.
Marian Henel w trakcie blisko 25-letniej terapii wykonał 11 wielkoformatowych dywanów, zwanych „gobelinami”, z których największy ma ponad 6 metrów długości i 3 metry szerokości. Okazja, by w jednym miejscu podziwiać wszystkie dywany oraz kilkadziesiąt autoportretowych i inscenizowanych fotografii tego wyjątkowego twórcy, nie powtórzy się szybko!
Fot. W. Rogowicz
Warto też zakupić katalog do wystawy, bo właśnie kończy się drugi nakład tej publikacji. W księgarni Muzeum Narodowego we Wrocławiu zostały ostatnie egzemplarze.
Czy Marian Henel znalazł w swoich dziełach ukojenie? Czy były jego azylem, a może narzędziem prowokacji? Skąd czerpał inspiracje? Te pytania stawia katalog tej niezwykłej wystawy. Znaleźć w nim także można zdjęcia wszystkich dywanów Mariana Henela, a także inscenizowane przez niego fotografie.
Przeczytać też można teksty autorstwa Anny Steligi, Bogusława Habrata, Piotra Oszczanowskiego, Krzysztofa Nazimka i Marty Derejczyk.
Fot. M. Lorek
Wystawę „Obłęd. Przypadek Mariana Henela – lubieżnika z Branic” oglądać można tylko do 16 lutego w Muzeum Etnograficznym we Wrocławiu. Zapraszamy.