↡ Muzealnicy polecają VII

Muzealnicy polecają

Willmann. Opus magnumKurator wystawy „Willmann. Opus magnum” dr hab. Piotr Oszczanowski zaprosił do napisania tekstów wchodzących w skład publikacji jej towarzyszącej również osoby nie związane ze światem sztuki. Autorami esejów poświęconych Willmannowi są m.in. informatycy, muzycy, duchowni, lekarze czy dziennikarze.

Nie oznacza to, że wśród kolażu myśli o tym barokowym malarzu zabrakło artystów. Spragnionych bardziej osobistej perspektywy, poruszającej się po zakamarkach dziecięcej pamięci i pierwszego kontaktu z twórczością Willmanna, zachęcam do przeczytania tekstu Piotra Rypsona. Poetycki opis zabierze nas w przeszłość w świat dziecięcych wątpliwości, czy obraz Michaela Willmanna, który wisi przeto w muzeum, ma prawo być nieskończony?

W sąsiedztwie tych rozważań zgrabnie ulokowany został tekst, który również poszerza dziecięcą perspektywę i jest niejako dopełnieniem historii o kuszących schodach skąpanych w półmroku. Warto zapoznać się zatem z perspektywą Agaty Saraczyńskiej – autorki, która swój pierwszy kontakt z Willmannem wspomina w mniej magiczny niż Rypson sposób – widząc po raz pierwszy Męczeństwo św. Apolonii, czuła się sparaliżowana, wręcz porażona…

Publikacja niepospolita, można powiedzieć „patchworkowa” – poskładana z wielu myśli, skojarzeń i wyobrażeń, ale przede wszystkim wspomnień krążących wokół twórczości Willmanna. Niektórzy autorzy dopiero przy tworzeniu katalogu spotkali się z malarstwem tego barokowego twórcy. Pozostali dzielą się na łamach tego wydania osobistymi historiami, dziecięcymi wspomnieniami z pierwszych wizyt w Muzeum Narodowym we Wrocławiu, gdzie obrazy Willmanna ich zaczarowały, przeraziły czy zatrzymały. Kogo więc twórczość Śląskiego Rembrandta zachwyciła? Kto nie pozostał przekonany? Kto się rozczulił? A kto się przekonał?

Agata Iżykowska-Uszczyk
Edukatorka w Pawilonie Czterech Kopuł Muzeum Sztuki Współczesnej

↡ Cykl „Muzealnicy polecają” – więcej wpisów ➸

 

print