Aleksandra Polańska-Hryńczuk i jej łemkowskie pisanki

Muzealna kolekcja pisanek jest każ­dego roku stopniowo powiększana, obecnie liczy blisko 1200 eksponatów. Jest wyjątkowa, gdyż zgromadzona została po części dzięki darczyńcom – uczest­nikom wystaw organizowanych w Muzeum. Najliczniejszym zespołem eksponatów w tej kolekcji (liczącym ponad 130 obiektów) są pisanki łemkowskie wy­konane przez Aleksandrę Polańską-Hryńczuk (1911−2005) i w części podarowane naszej instytucji przez ich autorkę.

Ta uznana twórczyni ludowa, niezwykle utalentowana pisankarka przyszła na świat we wsi Łabowa niedaleko Nowego Sącza, w rodzinie łemkowskiej:
„Polańscy byli nobilitowani i pieczętowali się herbem w postaci niedźwiedziej łapy. W Łabowej byli najzamożniejsi. […] 1 września 1939 Aleksandra wraz z wieloma Łemkami została aresztowana i przewieziona do Berezy Kartuskiej, skąd ją po paru tygodniach zwolniono. […] Po zakończeniu wojny Aleksandra z całą rodziną wróciła do Łabowej, a w 1947 r. osiedlili się w okolicach Lubina, w Chojnowie. W 1959 r. przenieśli się do Wrocławia. […] Aleksandra Polańska-Hryńczuk przez całe swoje życie »ciapała« (jak mówili Łemkowie w Łabowej) pisanki”. (Z. Cieśla-Reinfussowa „Aleksandra Polańska-Hryńczuk »Pisankarka łemkowska«” [w:] „Polska Sztuka Ludowa – Konteksty”, 1980, t. 34 z. 3–4, s. 227).

Wykonane na Dolnym Śląsku pod ko­niec lat 60. i na początku 70. XX w. tworzą zwartą i najliczniejszą grupę w całości kolekcji i są niezwykle cennym materiałem do badań nad współczesnym pisankarstwem.

Specyficzny ornament, tzw. łezkowy, jest obok ornamentu linearnego typowym, reprezentatywnym dla techniki batikowej. Polega ona na nanoszeniu na skorupkę jajka motywu zdobniczego odpowiednim narzędziem zamoczonym w rozpuszczonym wosku pszczelim, a następnie zanurzeniu jajka w barwniku. Kolejnym etapem jest usunięcie wosku z zabarwionej skorupki. W ten sposób otrzymywano biały ornament na kolorowym tle. Powtarzając tę czynność kilkakrotnie, przez nakładanie wosku na coraz to inne miejsca i zmienianie barwników – otrzymywano pisankę wielobarwną.

Rozpoznawalnym znakiem pisanek Aleksandry Polańskiej-Hryńczuk jest kreska, jaką jest wykonany motyw zdobniczy, tzw. łezka lub przecinek – linia utworzona krótkim pociągnięciem rozgrzanego wosku na powierzchni jajka za pomocą główki od szpilki. Autorka stosuje tradycyjne podziały powierzchni jajka: równoleżnikowy, południkowy, a także oba razem. Motywy zdobnicze oparte są na tradycyjnych elementach zdobnictwa łemkowskiego, choć wiele z nich to wzory własnego pomysłu. W pisankach wykonanych przez panią Aleksandrę brakuje dominującego koloru tła, gama kolorystyczna jest bardzo różnorodna – od bardzo jasnych, delikatnych kolorów jasnożółtego, beżowego, niebieskiego przez czerwień, zieleń, brąz po czerń. Białe przecinkowate kreski lub wielobarwne linie faliste czy łańcuszkowate układają się w najrozmaitsze motywy geometryczne lub zgeometryzowane motywy roślinne, wyraźnie odcinające się od tła.

Ornamentyka pisanek Aleksandry Polańskiej-Hryńczuk związana była z tradycyjnymi elementami zdobnictwa łemkowskiego. Licznie pojawiały się w niej tzw. słoneczka, rozmieszczone na obwodzie lub na biegunach jajka, i koncentrycznie rozchodzące się linie układające się w rozety. W kolekcji znajdują się pisanki, których motywy zdobnicze: linie jodełkowe, kropki, stylizowane ornamenty roślinne, odcinają się od czarnego tła. Są też pisanki o białym „koronkowym” wzorze wykonanym z dużą precyzją, a także wielokolorowe pisanki o bogatej ornamentyce i kolorystyce, które pisankarka zaczęła wykonywać dopiero po przyjeździe do Wrocławia.

Niektóre z pisanek tej twórczyni sygnowane są napisem „łem” (skrót od łemkowskie), a na jednej z nich jest napis „Xpucmoc Bockpec” (Chrystus Zmartwychwstał). „Pisankarstwo było wyrazem jej wspomnień i sumą przeżyć zabranych z Łemkowyny. Stąd sło­neczka, kwiaty, młode gałązki, krzyże, baby i chło­py, wianki, stokrotki, ryby itp. To jej szczęście i ra­dość, dole i niedole. To jej młodość, wspomnienia, całe jestestwo ukształtowane i zastygłe na zawsze w duszy. To jej życiowa mistyka i tęsknota za utraconym rajem. Jej osobista Arkadia” – jak możemy przeczytać na portalu lemko.pl we wpisie poświęconym Aleksandrze Polańskiej-Hryńczuk.

Dorota Jasnowska, kustosz w Dziale Folkloru i Ceramiki Muzeum Etnograficznego we Wrocławiu

#zoom_na_muzeum – zapraszamy również do lektury innych tekstów ➸
 

print