Łemkowie

„Dolny Śląsk. Lud, jego zwyczaje, sposób życia, pieśni, muzyka, tańce…” Tytuł projektu zrealizowanego przez pracowników Muzeum Etnograficznego w 2014 r. nawiązywał wprost do dzieła Oskara Kolberga, który brzmiał w oryginale „Lud. Jego zwyczaje, sposób życia, mowa, podania, przysłowia, obrzędy, gusła, zabawy, pieśni, muzyka i tańce”.

W dwusetną rocznicę urodzin etnografa, folklorysty, kompozytora przyszło nam się zmierzyć z opracowaniem dokumentacji Dolnego Śląska, który to region z oczywistych względów przez Kolberga nie został opisany.

Forma filmowa, przyjęta jako przekaz, dawała zdecydowanie większe możliwości niż wersja słowna i było wiadome, że przez odbiorców (a projekt powstawał z myślą o młodzieży gimnazjalnej i starszej) będzie znacznie łatwiej przyswojona. W regionie tak zróżnicowanym, gdzie narodowość, etniczność, ale i religia oraz język, podobnie jak folklor czy kulinaria są świadectwem kultury, stworzenie we wspólnym cyklu dokumentacji poszczególnych grup, które po II wojnie światowej stały się gospodarzami Dolnego Śląska, było pilną potrzebą edukacyjną.

Wprawdzie po 1989 r. mniejszości narodowe i etniczne zostały objęte ochroną państwa i pojawiły się różne projekty umożliwiające podtrzymywanie tożsamości tych grup, ale podejmowane przedsięwzięcia miały charakter wybiórczy i dotyczyły każdej grupy osobno.

Materiały filmowe zostały nagrane dzięki pomocy i zaangażowaniu liderów poszczególnych grup osadniczych. W przypadku Łemków ta pomoc była wyjątkowo cenna, a właściwie niezbędna. Nieufność, wynikająca z doświadczeń historycznych, powodowała, że nie wszyscy Łemkowie bez rekomendacji udzielonej pracownikom Muzeum Etnograficznego byliby gotowi o sobie i swoich losach opowiadać. Akcja „Wisła” z 1947 r., wymierzona przeciw ludności niepolskiej, na długie lata pozostała traumą dla Łemków przymusowo wysiedlonych z Sądecczyzny i osiedlonych na Dolnym Śląsku.

Powojenna polityka narodowościowa zakładała proces asymilacji i akulturacji Łemków. Tożsamość łemkowska stała się tożsamością ukrywaną. To poczucie niesprawiedliwości, krzywdy wybrzmiewało szczególnie boleśnie w wypowiedziach najstarszych informatorów. Ale pamiętam też łzy wzruszenia studentki Łemkini, która przygotowując do filmu podpisy w języku polskim, tłumaczyła emocjonalne wypowiedzi jego bohaterek. Wiemy, że niektóre z rozmówczyń już nie żyją, nagrania stały się więc ich swoistym epitafium.

Ważne w tej projekcji są także sekwencje muzyczne: śpiewana liturgia, nauka piosenek przez dzieci, występy jasełkowe, próby muzyczne, przyśpiewki weselne, pieśni okolicznościowe oraz występy taneczne i śpiewacze członków Łemkowskiego Zespołu Pieśni i Tańca „Kyczera”. Muzyka łemkowska pozostaje w nas także po zakończeniu filmu.

Paulina Suchecka, edukatorka w Muzeum Etnograficznym

#zoom_na_muzeum – zapraszamy również do lektury innych tekstów ➸

 

print