Wystawa prac Ewy Kuryluk, jednej z najbardziej znanych współczesnych polskich artystek, planowana była w Pawilonie Czterech Kopuł już wcześniej, sytuacja związana z pandemią pokrzyżowała jednak te plany. Jako pierwsi najnowszą ekspozycję „Ewa Kuryluk. Białe fałdy czasu. Instalacje 1980–2000” obejrzeli dziennikarze. Dla publiczności dostępna będzie już od najbliższej niedzieli.
Fot. Arkadiusz Podstawka
Najnowsza wystawa czasowa jest największą do tej pory retrospektywą białych instalacji Ewy Kuryluk – wielkoformatowych prac malarskich kreślonych na tkaninach. Prace w większości powstały w Stanach Zjednoczonych, gdzie artystka mieszkała przez dwadzieścia lat, od czasu, gdy z powodu wprowadzonego w Polsce stanu wojennego w latach osiemdziesiątych XX w. nie mogła wrócić do kraju.
Rekonstruowane w amfiladowych wnętrzach Pawilonu Czterech Kopuł amerykańskie instalacje Kuryluk – obrazy na tkaninach przedstawiające sylwetki, fragmenty ciał, twarze – to poetycka, intymna podróż, która wiedzie (jak piszą kuratorki wystawy Barbara Banaś i Zofia Gebhard) przez świat niejednoznacznych póz, czułych gestów, wyrafinowanej erudycyjnej metafory…
■ „Ewa Kuryluk. Białe fałdy czasu. Instalacje 1980–2000 ➸
■ Magdalena Talik: „Niezwykła wystawa Ewy Kuryluk…” ➸
■ Aktualności i fotorelacje ➸