Miał zostać ślusarzem, gdyż jak sądził ojciec, był to solidny zawód, dający stabilizację. Jednak Józef Rosner (1892–1971) zbuntował się – nie bacząc na konsekwencje odcięcia wsparcia finansowego, udał się do Wiednia, by nauczyć się zawodu fotografa.
Tam w roku 1908 z wyróżnieniem zdał egzamin czeladniczy i rozpoczął samodzielną działalność. Do 1935 roku zmieniał miejsca zamieszkania, praktykując w Landsbergu (Gorzów Wlkp.) i Chemnitz. Po dojściu nazistów do władzy wyjechał do Polski i zamieszkał w Krakowie.
Specjalizował się w fotografii portretowej – za jej pomocą szukał prawdy o swym modelu, starając się uchwycić psychikę pozującego. Już w latach 20. XX wieku opracował własną koncepcję oświetlania modela, rezygnował też z zabiegów retuszerskich.
Magnetyczny portret malarza Jonasza Sterna (1904–1988) jest doskonałym przykładem oszczędnej formalnie praktyki Rosnera, który skupia uwagę widza na zgaszonych oczach i jasnej twarzy bohatera okolonej czernią fryzury oraz na zawiązanym ściśle pod szyją szalu.
#zoom_na_muzeum – zapraszamy również do lektury innych tekstów ➸