Intrygujące!
„Pamiątka z wojska”

Romuald Nowak

Do niedawna żołnierze pełniący w różnych garnizonach w Polsce obowiązkową zasadniczą służbę wojskową, odchodząc do rezerwy, w różny sposób wyrażali swoją radość z tego powodu. Najczęściej w zorganizowanych oddziałach – już w cywilnych ubraniach, z charakterystycznymi chustami na ramionach, głośno śpiewając – zmierzali ulicami miast w kierunku dworców kolejowych i autobusowych. W latach dziewięćdziesiątych XX w. było ich znacznie mniej, a niewielkie grupki pojawiały się tu i ówdzie, aż zanikły.

Właśnie owe misternie ozdobione malowanymi i haftowanymi motywami chusty pozostały dla tych żołnierzy niepowtarzalnymi pamiątkami z wojska, a uzawodowienie polskiej armii bezpowrotnie przerwało ten środowiskowy zwyczaj.

Tymczasem nawiązywał on do dużo starszej tradycji upamiętniania pełnienia zasadniczej służby wojskowej – kultywowanej w armiach całej Europy. I właśnie jedną z takich pamiątek – niezwykle interesującą – posiada w swoich zbiorach Muzeum Etnograficzne Oddział Muzeum Narodowego we Wrocławiu. Jest nią oprawiona w ramkę, haftowana i dekorowana papierowymi aplikacjami na kanwie kompozycja – pamiątka ze służby wojskowej pełnionej w Brzegu na początku XX w.

W środkowej partii pamiątki umieszczono drukowane popiersie portretowe ówczesnego cesarza Niemiec Wilhelma II (1888–1918), otoczone plastycznym wieńcem laurowym. Poniżej w uformowanej przestrzennie budce wartowniczej, w otoczeniu flag w barwach cesarstwa Niemiec czarno-biało-czerwonej, przeplatanych liściastymi girlandami, znajduje się fotografia anonimowego brzeskiego rezerwisty, wykonana w atelier fotograficznym Curta Grögera. Po obu stronach wyszyte zostały gałązki dębu – symbole bohaterskiej cnoty.

Tym plastycznym elementom towarzyszą napisy. W górnej partii wyhaftowany zielonymi nićmi Reserve 1909 – data przejścia żołnierza do rezerwy. Poniżej czerwonymi i beżowymi nićmi napis: Ruft einst das Vaterland und wieder als Reservist, als Landwehrmann, So legen wir die Arbeit nieder und folgen treu der Fahne dann (Gdy zawezwie kiedyś Ojczyzna, odłożymy pracę i jako obrońcy – rezerwiści podążymy pewnie za sztandarem). To fragment jednej ze zwrotek popularnej w końcu XIX w. piosenki pruskich rezerwistów z 1881 r., publikowanej w znanym zbiorze pieśni ludowych Ludwiga Erka i Franza Magnusa Böhmego z 1894 r. W niewielkim polu w dolnej partii pojawia się dodatkowo napis: Zur Erinnerung an meine Dienstzeit (Na pamiątkę pełnionej służby).

Anonimowy rezerwista odbywał służbę wojskową w 157. pułku piechoty, który od 1897 r. w ramach powiększania potencjału wojskowego armii pruskiej stacjonował w Brzegu. W następstwie wygranej przez Prusy wojny z Francją w czwartej ćwierci XIX w. kasa Rzeszy Niemieckiej została zasilona olbrzymią kontrybucją. Władze Rzeszy przeznaczyły ją na rozliczne inwestycje związane między innymi z obronnością – i wtedy to właśnie wzmocniono dwoma nowymi pułkami brzeski garnizon, co wymogło budowę nowych koszar.

26 czerwca 1897 r. uroczyście wmurowano kamień węgielny pod ich budowę, którą ukończono 1 października 1898 r. W skład kompleksu wchodziło m.in. 12 budowli kompanijnych rozmieszczonych na obrzeżach, 3 budynki mieszczące kwatery oficerów, budynek do ćwiczeń w północnej części kompleksu, 3 budynki gospodarcze, sztab i kasyno oficerskie w części północno-wschodniej. Co roku służbę w brzeskich koszarach kończyło ponad tysiąc żołnierzy, a jednym z nich był anonimowy posiadacz pamiątki ze zbiorów wrocławskiego muzeum.

Tak duża liczba żołnierzy w brzeskim garnizonie i chęć upamiętnienia swojego wizerunku w czasie służby wojskowej sprzyjały także ożywionemu rozwojowi zakładów fotograficznych. Jednym z nich był zakład Abrahama Grögera, wykonawcy powyższej fotografii. Atelier działało w Brzegu przy Rynku 25 i specjalizowało się w fotografii portretowej.

W latach 1904–1944 prężnie działalność rozwinął Curt Gröger, który w 1904 r. zawarł umowę z dowództwem 157. regimentu na wykonywanie pamiątkowych fotografii i tableau dla służących w tej jednostce żołnierzy. Gröger tworzył też fotografię plenerową i dokumentacyjną. To jemu zawdzięczamy unikatowe fotografie wielu brzeskich zabytków, w tym sporej liczby już dziś nieistniejących. W 1936 r. wykonywał on dokumentację fotograficzną do przygotowywanego przez Güntera Grundmanna katalogu zabytków Brzegu. Współpracował z wieloma niemieckimi i śląskimi czasopismami oraz wydawnictwami, ilustrując je swoimi fotografiami (m.in. „Schlesien”). 

W latach trzydziestych XX w. Gröger prowadził też własne wydawnictwo, które specjalizowało się głównie w drukowaniu pocztówek z całego Śląska. Dziś stanowią nieoceniony zapis z przeszłości.

Romuald Nowak, kierownik Muzeum „Panorama Racławicka”
14 kwietnia 2021

Zapraszamy do lektury innych tekstów z cyklu „Intrygujące!” ➸

 

print