W dramacie Stanisława Wyspiańskiego Noc listopadowa jeden z głównych bohaterów, Wielki Książę Konstanty, pyta: „Listopad to dla Polski niebezpieczna pora?”. Na co Makrot odpowiada: „(…) Tak, teraz jest listopad – więc baczne mam słuchy. Jest to pora, gdy idą między żywych duchy – i razem się bratają”.
Od roku 1830 listopad stał miesiącem pamięci o niepodległościowym zrywie Polaków – Powstaniu Listopadowym, które skierowane było przeciwko rosyjskiemu zaborcy.
Wyspiański w sztuce napisanej w 1904 roku nakreślił obraz pierwszych godzin powstania (wydarzenia nocy z 29 na 30 listopada 1830), odważny zryw podchorążych i jego dramaturgię. Materiał historyczny, zaczerpnięty przede wszystkim ze wspomnień dwóch uczestników powstania: Maurycego Mochnackiego i Stanisława Barzykowskiego, potraktował w sposób dość dowolny.
Przy czym Noc listopadowa jest w znacznej mierze inscenizacją obrazów – żywo, plastycznie i z pasją przedstawionych przez obu świadków-autorów. Ukazuje losy powstańców, niepowodzenia, opór podzielonego i niezdecydowanego społeczeństwa, brak naczelnego wodza, zawód ze strony przywódców i polityków oraz tragiczne okoliczności.
Równolegle do planu historycznego autor poprowadził wydarzenia planu mitologicznego ściśle związane z akcją powstańczą, pełniące rodzaj swoistego komentarza bądź uzupełnienia.
Jako dramaturg w nowatorski i oryginalny sposób wspomagał się Wyspiański środkami pozaliterackimi: malarskimi i muzycznymi, a zwłaszcza teatralnymi.
Wiele lat temu Muzeum Narodowe we Wrocławiu otrzymało od profesora Mariana Morelowskiego ([1884–1963] – romanista i historyk sztuki zasłużony na polu organizacji dydaktyki i badań z zakresu historii sztuki na uniwersytetach w Wilnie, Lublinie i we Wrocławiu) bardzo cenny dar – kolekcję plakatów artystycznych pochodzących sprzed roku 1939.
Przed II wojną światową profesor mieszkał w Wilnie i wykładał na Uniwersytecie Stefana Batorego. Stąd w kolekcji znalazło się wiele druków związanych z życiem kulturalnym dzisiejszej stolicy Litwy.
Interesujący nas plakat reklamuje inscenizację Nocy listopadowej Wyspiańskiego przygotowaną w 1930 r. w stulecie wybuchu Powstania Listopadowego przez wileński Teatr Miejski na Pohulance. Jego dyrektorem był wówczas Aleksander Zelwerowicz.
Inscenizację sztuki Wyspiańskiego przygotowali Ferdynand Ruszczyc oraz Ryszard Wasilewski. Ruszczyc – uznany malarz – był wielkim propagatorem Wilna i jego zabytków: przemawiał, wykładał, pisał i z wielkim entuzjazmem oprowadzał po mieście niezliczone delegacje i wycieczki.
Muzykę do wileńskiego spektaklu skomponował Eugeniusz Dziewulski. Irena Eichlerówna zagrała Joannę, Jan Kreczmar – generała Chłopickiego i Waleriana Łukasińskiego, Zofia Niwińska – Nike spod Maratonu i Korę, Zofia Małynicz zaś – Demeter.
„Kurier Wileński” tak pisał o przedstawieniu: „Wszyscy artyści bez wyjątku grali z poczuciem swej misji artystyczno-patriotycznej, widać było że opracowali swe role drobiazgowo”.
Dzięki plakatowi przechowywanemu w Gabinecie Dokumentów możemy przypomnieć rocznicowy spektakl Nocy listopadowej wystawiony w Wilnie 90 lat temu.
Na zakończenie dodam, że miałam szczęście obejrzeć najwybitniejszą i najgłośniejszą po II wojnie światowej realizację dramatu Wyspiańskiego w adaptacji, reżyserii i scenografii Andrzeja Wajdy, którą przygotował w roku 1974 w Starym Teatrze w Krakowie.
W obsadzie aktorskiej znaleźli się m.in. Jan Nowicki (jako Wielki Książę Konstanty), Teresa Budzisz-Krzyżanowska (w roli Joanny), Anna Dymna (Kora), Jerzy Stuhr (Wysocki), Edward Lubaszenko (generał Józef Chłopicki).
Wajda zrealizował pierwotny zamysł Wyspiańskiego i zwłaszcza sceny z postaciami mitologicznymi wystawił w stylistyce dramatów muzycznych Wagnera.
Do historii przeszła także muzyka skomponowana przez Zygmunta Koniecznego, a nagrana przez orkiestrę Filharmonii Krakowskiej – uznana za najwybitniejszą spośród napisanych w polskim teatrze.
Beata Stragierowicz, kustosz w Gabinecie Dokumentów MNWr
29 listopada 2020
Zapraszamy do lektury innych tekstów z cyklu „Intrygujące!” ➸