Ekspresja, odważne operowanie fragmentami zdjęć, stosowanie ciekawych, dynamicznych cięć i skrótów perspektywicznych oraz tak doskonałe wyczucie tworzywa, że na pierwszy rzut oka możemy np. pomylić miękką koronkę z jej fotografią – to właśnie części składowe fotokolażu i fotomontażu.
Eksperymentom z tymi technikami niektórzy artyści, jak np. Aleksander Krzywobłocki i Mieczysław Berman, podporządkowali swoją dojrzałą twórczość.
Złote lata fotomontażu przypadają na 2. połowę lat 20. XX w. Artystów łączyło wówczas zainteresowanie nowoczesną cywilizacją i dramatami społeczno-moralnymi epoki. Ciekawe fotomontaże powstały w okresie rozkwitu wielkich koncernów prasowych, wydających pisma dla masowego odbiorcy. Tania i szybka w wykonaniu technika fotomontażu umożliwiła jej twórcom nadążanie za coraz szybszym tempem życia i bycie w centrum wydarzeń.
Na wystawie „Collage – klejone światy” prześledzić można twórczość wybitnych artystów rozpoczynających swoje niezwykłe eksperymenty z fotokolażem właśnie w tym okresie. Znalazły się tu m.in. poetyckie, pełne ekspresji fotokolaże Aleksandra Krzywobłockiego, które łączą w sobie detale rzeźbiarskie i architektoniczne z elementami organicznymi, malarska w charakterze, akcentująca urodę tworzywa twórczość Margit Sielskiej czy ciekawe formalnie, operujące mocnymi płaszczyznami koloru, propagandowe, ale i mniej znane surrealizujące kompozycje Mieczysława Bermana.
Anna Chmielarz, kustosz w Dziale Malarstwa MNWr
■ Zoom na muzeum – zapraszamy również do lektury innych tekstów ➸