Dolnośląskie malarstwo na szkle

Na Dolnym Śląsku malarstwo na szkle ściśle związane jest z istniejącymi na tym terenie hutami szkła i XVIII-wiecznym kryzysem w przemyśle szklarskim.

Pracownicy upadających wówczas hut, dla poratowania swojej sytuacji ekonomicznej, zaczynają alternatywnie wykorzystywać szklane tafle – malują na nich święte obrazy, sprzedawane potem na odpustach, jarmarkach, czy przy licznych na Śląsku centrach pątniczych jako pamiątki z pielgrzymki. Na zbyt mogli liczyć także sprzedawcy wędrujący od wsi do wsi – sprzyjał temu zwyczaj umieszczania w izbach całych galerii obrazów religijnych.

Zwyczaj ten wiązał się przede wszystkim z silną religijnością mieszkańców wsi, ponadto obrazy takie uważane były za antidotum na wszelkiego rodzaju zagrożenia, miały gwarantować boską interwencję. Oczywiście modlono się do nich, dekorowano je, a nawet składano przed nimi ofiary.

Fot. W. Rogowicz

Dolnośląskie malarstwo na szkle charakteryzuje m.in. żywa kolorystyka, a także umieszczane w rogach kwiaty na zielonych łodyżkach – najczęściej czerwone goździki, piwonie czy róże. Prezentowany obraz z wizerunkiem Niepokalanego Serca Marii jest typowym przykładem tej sztuki – postać Matki Boskiej widoczna do połowy, z gorejącym sercem w jednej dłoni, w drugiej trzyma zieloną gałązkę z żółtymi kwiatkami. Suknia, płaszcz i welon Marii w żywych odcieniach czerwieni, niebieskości i żółci. Na jasnozielonym tle, w rogu obrazu, zawieszony typowy czerwony goździk.

Niestety pod koniec XIX w., wraz z pojawieniem się nowych technik drukarskich, produkcja obrazów na szkle zaczyna zanikać – ich miejsce coraz częściej zajmują tanie w produkcji i znacznie mniej kłopotliwe w transporcie oleodruki.

Joanna Kurbiel, adiunkt w Dziale Sztuki Muzeum Etnograficznego we Wrocławiu

■ Zoom na muzeum – zapraszamy również do lektury innych tekstów ➸

 

print