Budynek sanatorium Bukowiec w Kowarach koło Jeleniej Góry otacza ciemność. Ściany jaskini tworzą nie skały, a cielska szczerzących zęby potworów.
Inna scena: sanatorium jest pod wodą, obrastają je wodorosty i koralowce. Wokół pływają ogromne ryby i konik morski sięgający głową trzeciego piętra.
Kolejny obraz: sanatorium otacza egzotyczna dżungla, pełna owoców i barwnego ptactwa. Przed budynkiem za chwilę stoczą walkę trzy smoki, w tym jeden dwugłowy.
Właśnie ten obraz Brunona Podjaskiego Sanatorium Bukowiec w dżungli (1972) promuje wystawę „Intrygujące!”, której tematem są muzealne odkrycia, ciekawostki i sensacje.
Nieprofesjonalny twórca Brunon Podjaski spędził w Bukowcu 30 lat. Trafił tam na leczenie po II wojnie światowej, a po zakończonej kuracji pozostał w sanatorium – zimą pracował jako palacz, a latem jako ogrodnik.
W Bukowcu poznał grafika Józefa Gielniaka. To właśnie pod jego wpływem Podjaski zaczął malować, a budynek sanatorium i jego otoczenie stały się dla niego swoistym mikrokosmosem.
Marta Derejczyk, Dział Sztuki Ludowej ME
■ Zoom na muzeum – zapraszamy również do lektury innych tekstów ➸