Wspomnień o Kossaku ciąg dalszy

Jakie są najważniejsze – wręcz niezbędne młodemu (kilkuletniemu!) kawalerzyście – słowa w języku, którego dopiero się uczy? Dis seulement psiakrew ou psiakita!

Taką oto lekcję języka polskiego otrzymał kilkuletni Wojciech Kossak od koniuszego Waśka podczas swojej pierwszej w życiu konnej przejażdżki.

Historia ta zapadła Wojciechowi w pamięć nie tylko z powodu jej zabawności, ale również dlatego, że towarzyszyły jej silne emocje: pierwsza podróż do Polski, pierwsza prawdziwa konna przejażdżka, pierwsza (i nietypowa) lekcja polskiego na rodzimej ziemi.

A cóż to za koń, co reaguje na takie komendy? Był to Perkun – wierzchowiec należący jeszcze do dziadka Wojciecha – Wojciecha Gałczyńskiego.

#zoom_na_muzeum – zapraszamy również do lektury innych tekstów ➸
 

print