Ma na koncie wystawy indywidualne w Polsce i za granicą. Za swoje dokonania fotograficzne został doceniony na międzynarodowych konkursach fotograficznych w Bośni i Hercegowinie, Bułgarii, Chinach, Indiach, Macedonii, Rumunii, Serbii oraz w Polsce.
Od lat interesuje go temat pielgrzymek chasydów do Lelowa. Swoją fascynację dokumentuje na fotografiach, które były tematem wystawy „Chasydzi w Lelowie”. Jego ulubionym tematem jest portret. Postacie długobrodych chasydów oddanych modlitwie przyciągnęły jego uwagę jako portrecisty, dopiero później zainteresował się samym zjawiskiem pielgrzymek do grobów cadyków w Polsce. Skupił się na lelowskich jorcajtach, które fotografuje od siedmiu lat.
Tak o tym mówi: „Parafrazując słowa Zafóna, można powiedzieć, że Lelów na czas przyjazdu chasydów staje się miejscem, gdzie wiek XIX nie wie, że jest już historią. To właśnie sprawia, że w obecnym świecie przepełnionym blichtrem, wędrując z aparatem, staję się świadkiem czegoś ponadczasowego, ponadwymiarowego, fascynującego”. Stara się nie być intruzem, a jedynie dokumentalistą, który choć w części dzięki fotografii odda klimat chasydyzmu, zwłaszcza że chasydzi nie mają nic przeciwko temu. Fotograf może przemieszczać się pośród nich dość swobodnie, a w rewanżu przesyła lub udostępnia pielgrzymom swoje fotografie”.
#zoom_na_muzeum – zapraszamy również do lektury innych tekstów ➸
Wystawa „Jorcajt – czas chasydów” ➸