W100 fotografii wykonanych w Afryce w latach 30-tych XX wieku przez jednego z najbardziej niezwykłych podróżników Kazimierza Nowaka można będzie oglądać w styczniu i lutym w Muzeum Etnograficznym we Wrocławiu. Wśród pokazywanych prac są zdjęcia egzotycznej przyrody, plemion zamieszkujących Czarny Ląd oraz takie, które dokumentują trudy podróży. Kazimierz Nowak wsławił się tym, że jako pierwszy człowiek na świecie przebył samotnie kontynent afrykański, a liczącą prawie 40 tysięcy kilometrów trasę pokonał głównie na rowerze i pieszo. Wyruszył z Poznania w listopadzie 1931 roku, przez Włochy dotarł do Trypolisu i stamtąd na wysłużonym 7-letnim rowerze rozpoczął swoją samotną wyprawę na południe Czarnego Lądu. Oprócz chęci przeżycia przygody jednym z powodów tej podróży była chęć zarobienia pieniędzy na utrzymanie rodziny (pensja urzędnika towarzystwa ubezpieczeniowego w czasach kryzysu nie wystarczała na podstawowe potrzeby). Mimo starań nie udało mu się pozyskać pieniędzy od sponsorów (oprócz opon rowerowych podarowanych przez Stomil), być może dlatego, że nie podzielał kolonialnych ambicji państwa polskiego. Zdjęcia oraz relacje z kolejnych etapów wyprawy publikował w polskiej i niemieckiej prasie, a pieniądze z honorariów szły na finansowanie dalszej podróży i na pomoc rodzinie. W czasie 5-cio letniej wędrówki poznał między innymi egipskich felladów, Burów, Buszmenów, karłów Babinga, polował na dzikie zwierzęta, przebył Saharę na dromaderze, a kiedy jego rower się rozpadł na kawałki, podróżował między innymi konno oraz czółnem wykonanym na zamówienie ( jedno z czółen nazwał imieniem swojej żony: „Maryś”). Do Europy, prawie bez pieniędzy, dotarł w listopadzie 1936 roku. We Francji bezskutecznie próbował sprzedawać zdjęcia, by zdobyć pieniądze na powrót do Polski. W końcu dzięki pomocy żony i dzięki poręczeniu firmy Stomil udało mu się dostać pożyczkę od polskiego konsula i wrócić do Poznania.